Andrzej Cybulski z najważniejszym odznaczeniem! Cekcyński przedsiębiorca i rzemieślnik z Szablą Kilińskiego

Andrzej Cybulski - cekcyński przedsiębiorca z najwyższym odznaczeniem rzemieślniczym, czyli Szablą Kilińskiego, które przyznał Zarząd Związku Rzemiosła Polskiego. Mimo że to odznaczenie indywidualne, jest też kolejnym osiągnięciem Cechu Rzemiosła i Przedsiębiorczości w Tucholi. Sukcesów lokalnych rzemieślników jest więcej.

Osiągnięcie rzemieślnika z Cekcyna - Andrzeja Cybulskiego, którym jest otrzymanie Szabli Kilińskiego od Związku Rzemiosła Polskiego, jak sam mówi jest szczególnym wyróżnieniem dla tucholskich rzemieślników. Do lokalnego Cechu Rzemiosła i Przedsiębiorczości trafił taki czwarty laur. Do tej pory nasze środowisko mogło poszczycić się dwiema indywidualnymi szablami, które trafiły do Kazimierza Bielińskiego prowadzącego zakład studniarski oraz szewca Andrzeja Galinskiego. Wyróżnienie tej rangi otrzymała też sama organizacja: Cech Rzemiosła i Przedsiębiorczości w Tucholi.

Firmę założył jeszcze przed stanem wojennym

Czym zajmuje się tegoroczny laureat najwyższego odznaczenia rzemieślniczego? Andrzej Cybulski prowadzi zakład instalacji sanitarnych: wodociągowych, kanalizacyjnych, gazowych, centralnego ogrzewania.

Zawodem trudnię się od 1969 roku od ucznia, ale firmę otworzyłem 7 lipca 1981 roku. Od 44 lat mam prywatną działalność

- zdradza.

Wraz z otwarciem firmy od razu dołączył do Cechu, bo przynależność do organizacji w czasach PRL-u była obowiązkowa.

Nie było tak jak dzisiaj, że dołącza, kto chce. (...) To nie było tak, że „przyjdę i się wpisuję”. Nowy członek Cechu musiał być rekomendowany, wykazując się nieskazitelnością, nie był karany (...) Rzemieślnik musiał być solidną firmą. Te warunki zniesiono w 1989 roku

- tłumaczy Cybulski.

W czasie swojej działalności wyszkolił kolejne pokolenia profesjonalistów - do tej pory jest to 36 uczniów. Dodajmy, że od początku jego działalności zmieniło się dużo na różnych szczeblach.

Ciągle są nowości, jak w każdej pracy. (...) Trzeba było podążać za systemem. Przez okres mojej działalności całe rzemiosło zmieniło się z 3-4 razy, a może i więcej. Cały system podatkowy był przewracany do góry nogami i następowało w nim dużo zmian. (...) Zaczynałem jednoosobowo, a kończąc miałem 20 pracowników, jeżeli chodzi o zatrudnienie. Kiedyś były rury stalowe, żeliwne, a teraz jest zupełnie co innego - w system weszły plastik i miedź. Kotły na paliwo stałe znikają, a są kotły gazowe, pompy ciepła. To jest radykalna zmiana

- wymienia.

Andrzej Cybulski komentuje, że Szabla Kilińskiego to wyjątkowe wyróżnienie, ponieważ podobnymi - honorowymi szablami wyróżnieni zostali Jan Paweł II i prezydent Aleksander Kwaśniewski. Zauważa również, że jego nagroda jest pierwszą tego typu w gminie Cekcyn, z której pochodzi.

To wielka nobilitacja, bo naprawdę mało ludzi ją dostaje. Uważam, że trzeba się z tego cieszyć

- podsumowuje.

Jak zdradził nam Andrzej Galinski, tegoroczny laureat Szabli Kilińskiego z Cekcyna do ostatniej chwili nie wiedział, że ją otrzyma. Fot. Anna Lipska

Najwyższe z odznaczeń

Szabla Kilińskiego to najważniejsza gratyfikacja przyznawana za całokształt działalności w instytucji cechu i rzemiosła.

Po drodze muszą być różne odznaczenia, czyli: od najniższych aż do Związku Rzemiosła Polskiego 

- uzupełnia Cybulski.

O tym, jak przyznawana jest Szabla Kilińskiego, opowiada nam z kolei starszy tucholskiego Cechu Andrzej Galinski.

Wszystkie zasługi zawsze i wyłącznie wychodzą z Cechu macierzystego. Drugą kwestią jest napisanie wniosku do izby [Kujawsko-Pomorska Izba Rzemiosła i Przedsiębiorczości – przyp. redakcji]. Dopiero izba ta weryfikuje i sprawdza, czy nie napisano we wniosku rzeczy, które nie zaistniały. Dochodzi więc do weryfikacji wniosku

- wyjaśnia.

O nadaniu Szabli Kilińskiego decyduje kapituła, w której skład wchodzą członkowie Zarządu Związku Rzemiosła Polskiego. Wręczenie odznaczenia odbywa się przy okazji stosownego wydarzenia - walnego zgromadzenia czy święta rzemiosła. Wręcza ją prezes albo wiceprezes Zarządu Związku Rzemiosła Polskiego lub ktoś z kapituły.

Wyjątkowość tucholskiego Cechu

Tak było również w przypadku otrzymania Szabli Kilińskiego przez przedsiębiorcę z Cekcyna. Uroczysta chwila wzbogaciła majowe walne zgromadzenie delegatów Kujawsko-Pomorskiej Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości. Tym samym, jak już wspominaliśmy do Cechu Rzemiosła i Przedsiębiorczości w Tucholi trafiło czwarte tego typu wyróżnienie.

Tuchola jest bardzo dostrzegana w rzemiośle. Nasze władze pewnie mniej to widzą, jak jesteśmy doceniani w województwie czy dalej. (...) Ale nie mamy o to pretensji

- twierdzi Cybulski.

Kolejne tego typu osiągnięcie zdaniem naszych rozmówców - Cybulskiego, Galinskiego i Henryka Kulasa świadczy o ciężkiej pracy poszczególnych członków lokalnego cechu, co ma się przekładać na prestiżowość i wyjątkowość tucholskiego rzemiosła. Przede wszystkim jest to owoc wieloletniej ciężkiej pracy.

Trzeba cieszyć się z tego, że taka miejscowość jak Tuchola, jest zauważana w Katowicach. To tam był kongres i pozdrowiono właśnie Tucholę, a nie np. Bydgoszcz

- chwali Galinski.

Walne zgromadzenie delegatów Kujawsko-Pomorskiej Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości przyniosło więcej osiągnięć dla Cechu Rzemiosła i Przedsiębiorczości w Tucholi. Do Zarządu Izby ponownie zostali wybrani Andrzej Cybulski i Andrzej Galinski, którego wybrano na sekretarza. Przewodniczącym Odwoławczego Sądu Rzemieślniczego został Henryk Kulas. Ponadto Cybulskiego nominowano do pełnienia funkcji przewodniczącego Komisji Oświaty,Szkolnictwa Zawodowego i Promocji Rzemiosła oraz w ostatnim czasie został desygnowany do Zarządu Komisji Rewizyjnej Związku Rzemiosła Polskiego.

Ta nasza siła, te szable wynikają z tego, że my czynnie uczestniczymy we władzach izby bydgoskiej czy formacjach krajowych

- mówi z kolei Henryk Kulas.

Od lewej: Andrzej Galinski, Andrzej Cybulski i Henryk Kulas. Fot. Anna Lipska