Przypomnijmy. W ubiegły piątek (20 czerwca) w Czersku rolnicy poszkodowani przez firmę skupującą bydło z gminy Świecie, spotkali się z posłem Ryszardem Wilkiem (Nowa Nadzieja). Hodowcy przedstawili politykowi problem, z którym przyszło im się mierzyć. W odpowiedzi otrzymali plan działań, jakie podejmie, aby im pomóc. Poseł właśnie opowiedział o ich problemie na mównicy sejmowej.
W Czersku w spotkaniu z posłem Ryszardem Wilkiem, udział wzięło około czterdziestu poszkodowanych hodowców przez firmę skupującą bydło z terenu województw: kujawsko-pomorskiego, wielkopolskiego i pomorskiego.
[ZT]22279[/ZT]
Zgromadzeni m.in. wspólnie opowiedzieli swoją historię - przybliżyli formę kontaktu z firmą skupującą bydło i procedurę jej postępowania wobec gospodarzy, a także proces dochodzenia do sprawiedliwości i podjętych kroków prawnych. Wskazali również przykładowe rozwiązania, które pomogłyby im utrzymać rodziny oraz gospodarstwa i spłacać kredyty - np. przyspieszenie płatności obszarowych czy możliwość wzięcia zerowych kredytów.
Poseł Wilk po wysłuchaniu rolników, wraz z towarzyszącymi mu lokalnymi działaczami partii przyznał, że "nie przyjechał z gotowym rozwiązaniem, ale żeby zebrać dane". Złożył również obietnice działań, jakie zamierza podjąć w tej sprawie, m. in. poruszenie tematu na klubie poselskim, osobiste przedstawienie problemu w Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi czy zainteresowanie sprawą szerzej opinii publicznej z mównicy sejmowej.
Uratować ludzi przed "niewątpliwym bankructwem"
Złożonej obietnicy liczącym na sprawiedliwość gospodarzom dotrzymał podczas drugiego dnia 37. posiedzenia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, tj 25 czerwca (środa).
(...) Chciałem bardzo krótko powiedzieć o problemie, który z perspektywy izby jest bardzo mały, ale z perspektywy ludzi jest ogromy. Mianowicie byłem w zeszłym tygodniu na rozmowach u rolników z województwa pomorskiego, którzy zostali na bardzo dużą skalę oszukani przez firmę, która skupuje bydło. Jest to ponad 200 rolników na kilka milionów złotych. Firma poszła w restrukturyzację, właściciel do aresztu, a rolnicy z niczym. I tutaj chciałem podziękować panu ministrowi Stefanowi Krajewskiemu, że znalazł czas, aby porozmawiać na ten temat. Jednak od kilku dni pracuje, jak "Android", bo reszta resortu jest w delegacjach. Chciałem zwrócić się z apelem do wysokiej izby, aby ministerstwo rolnictwa pochyliło się nad tym, aby wypłaty z FOR-u, które są przewidziane na luty przyszłego roku i wypłacone w sierpniu, przyspieszyć teraz i tych ludzi uratować przed niewątpliwym bankructwem. Panie Marszałku składam wniosek formalny o przerwę, aby resort rolnictwa znalazł jednego [przedstawiciela, którego skontaktuję z rolnikami, aby tę sprawę załatwić
- usłyszeli parlamentarzyści z ust posła Wilka zebrani w sali posiedzeń.
Temat będziemy kontynuować.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz