Są kolejne informacje dotyczące bulwersującego wydarzenia, do którego doszło w czwartek (22 maja) w Mąkowarsku. 22-latek, który uciekał przez powiat tucholski, wcześniej wjechał w grupę dzieci będącą na chodniku. Potrącił dwójkę. Policja złapała go niedaleko miejsca zamieszkania. Okazuje się, że był pod wpływem narkotyków.
Szokującą historię z Mąkowarska opisywaliśmy w czwartek na bieżąco, jeszcze gdy policja szukała sprawcy całego zdarzenia. CZYTAJ:
[ZT]21744[/ZT]
Przypomnijmy, przed godz. 14:00 do policji trafiło zgłoszenie, że kierowca samochodu osobowego marki fiat z dużą prędkością wypadł z drogi na chodnik, na którym znajdowała się grupa dzieci z opiekunką. Dwoje dzieci (wiek 9-10 lat) potrącił. Początkowo w mediach regionalnych pojawiła się informacja, że dzieciom nic poważnego się nie stało, jednak po przebadaniu przez zespół ratownictwa medycznego zostały przetransportowane na dalsze badania do szpitala śmigłowcem LPR.
Bulwersujący był fakt, że kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. Policja rozpoczęła poszukiwania, skuteczne, bo mężczyzna został ujęty w pobliżu miejsca zamieszkania w powiecie chojnickim. Z naszych informacji wynikało, że uciekał przez powiat tucholski. Sprawca to 22-latek. Był trzeźwy. Miał orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów. Jego krew została przekazana do dalszych badań.
Narkotester wskazuje metaamfetaminę
Najnowsze informacje przekazuje w piątek Komenda Miejska Policji w Bydgoszczy. Okazuje się, że ten człowiek, który potrącił dzieci i uciekł, był pod wpływem narkotyków!
- Za spowodowanie katastrofy w ruchu drogowym, w której ucierpiało dwoje dzieci, a do tego prowadzenie pojazdu pod wpływem metaamfetaminy, ucieczkę z miejsca wypadku oraz złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów, odpowie 22-latek zatrzymany przez policjantów z Koronowa. Wczoraj przed 14:00 mężczyzna wjechał osobowym fiatem w grupę uczniów idących chodnikiem w Mąkowarsku. Grozi mu do 10 lat odsiadki - informuje kom. Lidia Kowalska z zespołu komunikacji społecznej Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy.
- Policjanci wstępnie potwierdzili, że nieznany mężczyzna, jadący granatowym fiatem stilo, po pokonaniu łuku drogi z nadmierną prędkością, utracił panowanie nad pojazdem i wjechał na chodnik, gdzie uderzył w ogrodzenie, znak drogowy, a następnie potrącił dwoje dzieci, które szły w grupie szkolnej 18-osobowej pod nadzorem opiekuna. Kierujący bezpośrednio po zdarzeniu odjechał, nie zatrzymawszy się i nie udzieliwszy pomocy poszkodowanym. Na ulicę Tucholską zostało wezwane pogotowie. Medycy, po zbadaniu dzieci, dwoje z nich zabrali do szpital - informuje Kowalska.
Po ucieczce policjanci zaczęli ustalać tożsamość kierowcy i niespełna godzinę później 22-latka z powiatu chojnickiego zatrzymali blisko miejsca zamieszkania. Nasze ustalenia wskazują, że było to ściśle w gminie Chojnice.
- Policjanci skontrolowali jego stan pod kątem zawartości alkoholu oraz innych zabronionych substancji w organizmie. Przeprowadzone wstępne badanie narkotesterem wykazało, że prowadził auto będąc pod działaniem metaamfetaminy - oświadcza rzecznika prasowa bydgoskiej komendy. 22-latek trafił do szpitala, gdzie została mu pobrana krew do badań, a następnie do policyjnego aresztu. Dziś (piątek 23 maja) policjanci mają skierować wniosek do sądu o jego tymczasowe aresztowanie.
Za popełnione przestępstwa grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
1 0
Wiec jednak przyczyną tragedii, która MOGŁA BYC JESZCZE WIĘKSZĄ TRAGEDIĄ I MASAKRĄ NIEWINNYCH DZIECI były NARKOTYKI !!! Niezawisły Sąd weźmie te wszystkie fakty pod uwagę.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tygodnik.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz