Internauta (imię i nazwisko do wiadomości redakcji) zgłasza, że kierowcy quadów w niedzielę wieczorem w Fojutowie manewrując uszkodzili jego samochód. - Panowie, macie 4 dni na kontakt ze mną, inaczej sprawa trafi na policję. Nagrania wraz z waszymi numerami rejestracyjnymi zostaną przekazane odpowiednim służbom - ogłasza mężczyzna.
Treść ogłoszenia od właściciela samochodu trafiła na skrzynkę tygodnik.pl w nocy z niedzieli na poniedziałek. Mężczyzna w rozmowie telefonicznej tłumaczy nam, że kierowcy quadów w niedzielę wieczorem driftowali wokół jego auta. W trakcie manewrów samochód został obrzucony błotem. Według relacji mężczyzny, pojawiły się zarysowania. W związku z tym właściciel auta ogłasza:
POSZUKIWANI SPRAWCY USZKODZENIA AUTA!
Zapraszam do kontaktu Panów, którzy postanowili urządzić sobie drifty quadami wokół mojego samochodu, powodując uszkodzenia. Panowie, macie 4 dni na kontakt ze mną, inaczej sprawa trafi na policję, a nagrania wraz z Waszymi numerami rejestracyjnymi zostaną przekazane odpowiednim służbom.
Zgłaszający opisuje niedzielne zdarzenie w taki sposób i podaje do siebie numer telefonu (...).
Zdarzenie miało miejsce 12.01.2025r. o godzinie 21:31 w Fojutowie. Dodatkowo, dochodzi tu również do niszczenia mienia! Jeśli chcecie sprawę załatwić polubownie, zapraszam do kontaktu pod numerem (...)
Mężczyzna ogłoszenie kończy apelem:
Skoro wyszedłem sam do Waszej całej grupy, to chyba nie było sensu uciekać. Zatem teraz czekam na Wasz ruch, bo czas ucieka!
W poniedziałek ok. godz. 19:00 rozmawiał z "Tygodnikiem" właściciel samochodu. Poinformował nas, że jeden z kierowców quadów skontaktował się z nim. Słyszymy, że miał zaproponować polubowne załatwienie sprawy poprzez pokrycie kosztów uszkodzenia auta. Właściciel sprawę uważa za zamkniętą.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz