Zamknij

"Kochani, wydarzył się cud". Na koncie Natalki znalazło się ponad 1.700.000 zł!!!!

Piotr PaterskiPiotr Paterski 15:08, 05.11.2024 Aktualizacja: 15:37, 05.11.2024
Skomentuj Zamknięty licznik zbiórki dla Natalki Krajny Zamknięty licznik zbiórki dla Natalki Krajny

Z OSTATNIEJ CHWILI. Na koncie Natalii Krajny na siepomaga.pl przybyło nagle ponad 1.300.000 zł. W związku z tym licznik założonej zbiórki został domknięty. To nie pomyłka. Potwierdza to "Tygodnikowi", cała w emocjach, mama Iwona Krajna. KWOTA NA OPERACJĘ ZOSTAŁA UZBIERANA! Tymczasem wspaniałe wiadomości dotarły do Piotra, który zmierza rowerem do Włocławka.

100 procent, czyli ponad 1.700.000 zł wybiło na liczniku konta Natalii Krajny z Laskowic, której tata Piotr Krajna (Cekcyn) właśnie zmierza rowerem do Włocławka. To absolutny szok, bo kilka godzin temu było na nim niespełna 400 tys. zł, a droga do osiągnięcia celu wydawała się długa, choć na pewno osiągalna.

- To nie jest błąd - potwierdza nam uradowana mama Natalii Iwona Krajna. Przyznaje, że niedawno z pytaniem o to, co się dzieje, zadzwonił do niej kuzyn, widząc licznik na stronie internetowej. Szybko skontaktowała się z Fundacją Siepomaga. To właśnie przelew w wysokości 1.331.954 zł z Fundacji Siepomaga (można to sprawdzić na profilu Natalki) sprawił, że zamknięto licznik.

- Fundacja wytłumaczyła nam na razie krótko, co się wydarzyło zapewniając, że to nie pomyłka. W taki sposób pieniądze na operację zostały zebrane. To po prostu cud - ogłasza Iwona Krajna. Fundacja w największym skrócie wyjaśniła, że środki, które trafiły na konto Natalki, pochodzą z innej zbiórki, która była u nich prowadzona. Przypomnijmy, że fundacja prowadzi zbiórki charytatywne na wielką skalę i takie sytuacje w ramach jej podopiecznych mogą się trafić, aczkolwiek nie są częste. Szczegóły dotyczące tej sytuacji pojawią się później.

Pani Iwona przyznaje, że decyzja, jak dalej będzie wyglądać podróż Piotra rowerem, dopiero zapadnie. Wszystko jest bowiem na gorąco. Piotr chce dojechać do Włocławka, gdzie będzie rozmawiać z dziennikarzem. 

- Myślę, że będzie chciał pobiec w Biegu Niepodległości w Warszawie. Wszystko ustalimy. Na razie chcę, aby bezpiecznie dojechał rowerem do najbliższego celu, bo emocji jest mnóstwo! - mówi "Tygodnikowi" mama Iwona.

DO TEMATU WRÓCIMY

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%