Dla wielu Maria Ollick jest najważniejszą skarbnicą wiedzy o Tucholi, Borach Tucholskich i szerzej całym regionie. Jak sama przyznała, jej postawę ukształtowali przed laty przede wszystkim rodzice, ale też nauczyciele z liceum. Śmierć i decyzja jednej z nauczycielek była dla Ollick momentem przełomowym. "To jest dla mnie pewnego rodzaju testament, który wskazuje, w którym kierunku podążać przez całe swoje dorosłe życie" – mówiła podczas spotkania w muzeum.
Książka Od Adwentu do Adwentu. Doroczne obrzędy i zwyczaje w Borach swoją premierę miała w 2010 roku, a autorką jest powszechnienie znana na naszym terenie Maria Ollick. Teraz owa publikacja została wydana po raz drugi, a promocja odbyła się w Muzeum Borów Tucholskich we środę – 31 lipca. Po raz kolejny książka ukazała się nakładem wydawnictwa Region.
Rozmowę z autorką oraz wydawcą – Jarosławem Ellwartem – przeprowadziła kierowniczka MBT Wioletta Chabowska.
Moi rodzice wychowali mnie w takim domu, w którym był kult historii, regionu, dokonań. W szkole średniej nastąpiło wzmocnienie moich zainteresowań. Miałam wspaniałych nauczycieli, szczególnie chciałabym przywołać panią Stefanię Żółkiewicz i pana Ryszarda Żółkiewicza. Kiedy uczyłam się w liceum, powstał tam zespół Borowiacy. Byłam w tej grupie do matury. Później nastąpił jeden taki moment, który wywarł na mnie dużą presję, aby zająć się właśnie regionem. Kiedy pani Stefania była już na łożu śmierci, poprosiła swojego syna Jurka, żeby wszystko to, co zbierali przez lata, czym przez lata zajmował się zespół Borowiacy, przekazać właśnie mi. To jest dla mnie pewnego rodzaju testament, który wskazuje, w którym kierunku przez całe swoje dorosłe życie podążać
– mówiła wyraźnie wzruszona Ollick, kiedy Wioletta Chabowska pytała ją o początki zainteresowań związanych z regionalizmem.
Był adwent, będzie... magia?
Drugie wydanie Od Adwentu do Adwentu... zyskało nową szatę graficzną, zostało też poszerzone w warstwie merytorycznej – autorka uzupełniła niektóre wątki. Książka opowiada o tradycjach borowiackich, które niosą ze sobą elementy wiary chrześcijańskiej, ale też spuściznę dawnego życia religijnego ludów żyjących przed wiekami na naszych terenach. A wszystkie zachowania i zwyczaje otrzymują ramy czasowe od adwentu do adwentu, zatem opisane są w trakcie całego roku liturgicznego.
Jarosławem Ellwart podkreślał, że nakład pierwszego wydania został już dawno wyprzedany. Dlatego zdecydowano się na wznowienie Od Adwentu do Adwentu... korzystając z nowoczesnych technik poligraficznych i pokazując ją w nowej szacie oraz formie. Tak, by książka była atrakcyjna również do młodych czytelników. Wydawca wyrażał nadzieję, że publikacja właśnie do takich osób trafi. Maria Ollick dodawała jeszcze, że przygotowuje już kolejną, tym razem o magii i wierzeniach mieszkańców Borów Tucholskich.
W trakcie spotkania w MBT nie brakowało słów podziękowań, upominków, braw i kwiatów. Maria Ollick w sposób szczególny wyróżniła artystki i artystów: Annę Narloch, Brygidę Wolańską, Małgorzatę Obuchowską, Mirosława Kłosowskiego oraz Czesława Frydę, których prace plastyczne, rysunki i fotografie znalazły się w Od Adwentu do Adwentu... Podczas promocji fragmenty książki (dot. czasu żniw) zaprezentowali Justyna Kania oraz Wiesław Szołtun. Blok z borowiackimi przyśpiewkami poprowadził z kolei – z akordeonem w rękach – Marcin Kiedrowski. Wspierała go rzecz jasna Maria Ollick. Na koniec był czas na indywidualne rozmowy z autorką i wpisy do książek.
Poniżej przedstawimy obszerną fotorelację z wydarzenia.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tygodnik.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz