Bysławska plaża w ostatnią sobotę (6 lipca) przeżywała oblężenie - nad Jezioro Bysławskie przybyły całe rodziny i pokolenia, by uczestniczyć w IV Bysławskim Letnim Morsowaniu. Organizatorzy, czyli Stowarzyszenie Morsy z Borów Tucholskich zapewnili gościom wiele atrakcji, wśród których niektóre stanowiły egzotykę dającą wiele frajdy.
Kto przejeżdżał w sobotę obok plaży w Bysławiu, nie mógł nie słyszeć pisków radości, głosu prowadzących i skocznej muzyki znad jeziora. IV Bysławskie Letnie Morsowanie było czymś innym niż klasyczne kąpanie się w minusowej temperaturze zimą. Był co prawda lód w wielkiej balii, ale w lipcowej aurze szybko znikał. Temperatury - tej pozytywnej - dodali imprezie sami jej uczestnicy, którzy mogli przede wszystkim czerpać radość z zachwytu najmłodszych. Ci czuli się - nomen omen - jak ryba w wodzie. Każdy w sobotnie popołudnie i wieczór mógł znaleźć coś dla siebie. Były nietypowy mecz piłki wodnej oraz... zaspy śniegu w środku lata, czyli obfita piana zaserwowana przez OSP Bysław. W tej białej kipieli pławili się nie tylko milusińscy. Można było poszaleć na dmuchańcach, popływać strażacką motorówką, posilić się w namiocie KGW Bysław. Dzieci rywalizowały w konkursach, których przewodnim motywem była woda.
NIŻEJ FOTORELACJA
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz