Tłum ludzi w hali w Cekcynie zebranych specjalnie na okoliczność finału Wielkie Orkiestry Świątecznej Pomocy już.. w ogóle nie dziwi.
Cekcyński finał WOŚP. Atmosferę wielkiej orkiestry można było poczuć już u bram budynku, gdzie z puszkami witała i poprawiała wszystkim humor: Zuziaw osobliwym przebraniu i Marcel - 9-latek, który mimo tak skromnego wieku, wolontariuszem jest już po raz czwarty! Na lokalnej scenie WOŚP swój pierwszy na taką skalę teatralny popis dały niestremowane przedszkolaki "Wiewióreczki" ze Szkoły Podstawowej w Zielonce. Pierwsze taneczne i cyrkowe umiejętności w kilku grupach zaprezentowały grupy ćwiczące w Gminnym Ośrodku Kultury. Zatańczyły też dzieci z Iwca, nieco starsi uderzyli w bębny afrykańskie. Finał dały rozpoznawane już w naszej okolicy Świetlicowe Babeczki przenosząc z humorem w borowiacką, ludową scenerię podczas spektaklu. Szereg licytacji poprowadził duet: Magdalena Babińska i Michał Ziółkowski. Efekt końcowy finału w Cekcynie to 48.013 zł i 87 gr. Taki wynik oznacza jedno - Cekcyn zagrał z WOŚP-em na swój osobisty rekord. Stało się tak dzięki zaangażowania całego sztabu, w tym wolontariuszek i wolontariuszy, który kwestowali z puszkami lub dyżurowali podczas finału przy licznych stanowiskach/atrakcjach: od strefy gastro po punkty dla dzieci.
PEŁNA RELACJA Z WOŚP W CEKCYNIE JUŻ W NAJBLIŻSZYM NUMERZE TYGODNIKA TUCHOLSKIEGO.
NIŻEJ GALERIA ZDJĘĆ (pierwsze godziny niedzielnego finału)
0 0
Sporo przygrubych dzieci
Weźcie się za nie fajnopolacy
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tygodnik.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz