Trwa weekend cudów, a więc finał Szlachetnej Paczki. Dzień intensywnej pracy mają za sobą wolontariusze z Tucholi i powiatu tucholskiego. Razem z nimi dowiedzieliśmy jedną z rodzin.
Podczas weekendu cudów finalizowane są ostatnie tygodnie działań mających na celu wspomóc starannie wybrane rodziny paczkami przygotowanymi dzięki zaangażowaniu darczyńców. Również starannie dobrane są same pączki - w taki sposób, by do poszczególnych rodzin nie trafiały rzeczy zbędne. Dzięki odpowiedniemu planowaniu i pracy całego sztabu wolontariuszy i ich lidera Szlachetna Paczka sprawia, że przekazywane prezenty łączą w sobie przyjemne z pożytecznym.
W powiecie tucholskim działa 15 wolontariuszy i ich liderka Wioletta Górska. W tym roku udało się obdarować 38 rodzin (jest sobota 16 grudnia, a więc wolontariusze jeszcze działają). "Tygodnikowi" udało się dziś wieczorem odwiedzić jedną z takich rodzin, która chętnie pokazała nam się na zdjęciach w momencie goszczenia wolontariuszy. To rodzice z trójką dzieci, w tym z synkiem cierpiącym na rzadką chorobę genetyczną.
W najbliższym numerze "Tygodnika Tucholskiego" tę sytuację przedstawimy szerzej, podobnie jak przebieg finału Szlachetnej Paczki w powiecie tucholskim.
Dodajmy, że wspólne zdjęcie wolontariuszy Szlachetnej Paczki udało nam się wykonać podczas ich obiadowej przerwy. Ugościła ich Panorama Tucholi.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tygodnik.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz