Zamknij

2023: Sprawdź, na co pójdzie kasa w Tucholi i okolicach

12:07, 01.01.2023 Aktualizacja: 12:07, 01.01.2023
Skomentuj

W przyszłym roku gmina Tuchola będzie dysponować budżetem w wysokości 107 mln zł, z czego 27 mln zł pochłoną inwestycje. Najwięcej pieniędzy z tej puli pójdzie na drogi, ale i nie zabraknie zadań związanych z rekreacją, jak budowa kina, promenady przez jezioro Głęboczek czy bezasekuracyjnego parku linowego. Po raz kolejny, największych trudności w ułożeniu budżetu przysporzyła niewystarczająca subwencja oświatowa.

Założone na przyszły rok dochody budżetu to prawie 107 mln zł, wydatki ponad 109 mln zł, co daje deficyt w wysokości 2,5 mln zł. Władze gminy Tuchola zamierzają uzyskać dochody z majątku na poziomie prawie 24 mln zł (w tym ze sprzedaży 2 mln zł), a na inwestycje wydać blisko 27 mln zł. Na większość z nich tj. około 81 proc. samorząd otrzymał wsparcie ze środków Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych, Rządowego Funduszu Polski Ład Programu Inwestycji Strategicznych oraz środków RPO województwa.

Jeśli chodzi o rozbudowę infrastruktury drogowej na liście zadań do realizacji w 2023 roku znalazły się: budowa drogi transportu rolniczego Kiełpin Na polach (II etap), budowa ul. Strzeleckiej w Tucholi wraz z ul. Orlą i Jastrzębią (I etap), budowa ulic Akacjowej, Jarzębinowej, Modrzewiowej, Topolowej w Raciążu (I etap). Samorząd planuje także kompleksowy rozwój infrastruktury publicznej, w tym dróg dojazdowych, w rejonie powstającego Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego i Pracowni Fizjoterapii w Tucholi – rozbudowa ulicy Mickiewicza i Wiejskiej. Na to zadanie otrzymał 9,2 mln zł. Środki zostaną także wydatkowane na opracowanie dokumentacji projektowej na przebudowę lub budowę następujących dróg w Tucholi: ul. Aleja Ligi Ochrony Przyrody, ul. Sportowa, część ul. Grunwaldzkiej, ul. Reymonta, ul. Czerska (budowa chodnika). W planach jest również opracowanie dokumentacji projektowej drogi w Stobnie.

Poza tym na liście zadań, jeśli chodzi o miasto Tuchola, znalazły się: budowa promenady przez j. Głęboczek, termomodernizacja hotelu sportowego Olimpia na terenie OSiR, budowa skateparku i bezasekuracyjnego parku linowego, dokończenie budowy kina, budowa sieci kanalizacji sanitarnej w ul. Aleksandra Janta-Pałczyńskiego czy budowa sieci wodociągowej i kanalizacji sanitarnej w rejonie ul. Kasztanowej i ul. Na Górce.

Spora inwestycja będzie realizowana w Legbądzie. Przy szkole podstawowej powstanie centrum sportowo-rekreacyjne wraz z drogą dojazdową. W Kiełpinie natomiast zostanie rozbudowana rozdzielcza droga wodociągowa. Gmina zamierza też zlecić  opracowanie dokumentacji projektowej na budowę sieci kanalizacji sanitarnej w miejscowości Pod Komorzą oraz w Stobnie (w kierunku Stobno-Borki).

Ze względu na zagrożenie niewykonania zadań będących w trakcie realizacji, na przyszły rok przeniesiono m.in. budowę sieci kanalizacji sanitarnej w Słupach czy budowę sieci kanalizacji sanitarnej grawitacyjno-tłocznej wraz z budową tłoczni ścieków na działkach położonych przy ul. Budowlanej i Plaskosza w Tucholi.

Samorządowcy liczą, że wzorem lat ubiegłych w trakcie roku pojawią się możliwości zdobycia kolejnych środków na realizacje inwestycji, tym samym zwiększeniu ulegnie lista zadań.

Zarówno Regionalna Izba Obrachunkowa, jak i komisje działające przy radzie miasta wyraziły pozytywną opinie, co do przedstawionego projektu budżetu. Włodarz natomiast nie ukrywał, że nie pierwszy raz największe bolączki i obawy przy jego konstruowaniu związane były z niedofinansowaniem oświaty.

- To niedoszacowanie oświaty skutkuje lawiną innych problemów. Do oświaty musimy dokładać coraz potężniejsze pieniądze, a oszczędności szukać w oświacie praktycznie się nie da. Planowana subwencja oświatowa dla naszej gminy to jest ponad 17 mln zł, a pierwsze założenie do projektu budżetu przedstawione przez zespół oświaty opiewało na prawie 40 mln zł, czyli było dalece przewyższające – mówił Tadeusz Kowalski. Jak przekazał burmistrz odzwierciedlenia w wysokości otrzymywanych środków z ministerstwa nie mają etaty dla nauczycieli wspomagających (tych jest aż 23), zajęcia rewalidacyjne czy indywidualny tok nauczania, nie mówiąc już o podwyżkach pensji.

Włodarz przyznał, że ułożenie budżetu w obecnej sytuacji gospodarczej i obliczu wojny toczącej się za naszą wschodnią granicą było naprawdę trudne.

- Zbilansowanie kosztów przy ograniczonych, czy zmniejszających się dochodach jak z podatku PIT czy CIT-u w tej sytuacji nie było sprawą łatwą, dlatego dziękuję radnym za konstruktywną i rzeczową dyskusję na komisjach – powiedział Tadeusz Kowalski. Co prawda z obawą, jaką wywołuje zapowiedziana podwyżka cen energii, jak i wzrost płacy minimalnej, gmina będzie starała się zrealizować przyszłoroczny budżet. Ten kończący się rok zamknie zadłużeniem sięgającym 8 mln zł.

- Przy ponad stumilionowym budżecie, jednocyfrowe zadłużenie, to całkiem przyzwoity poziom – ocenił burmistrz.

W dyskusji nad budżetem głos zabrał Ireneusz Wesołowski. Radny odniósł się przede wszystkim do oświaty i kosztów z nią związanych.

- Smutnym jest fakt, że subwencja pokrywa coraz mniej kosztów, jakie gmina ponosi z tytułu funkcjonowania oświaty. Pozostaje zadać sobie pytanie, pewnie na które nikt nam nie odpowie, czy to jest incydent czy trwały proces? Bo jak długo możemy finansować zadania za które odpowiedzialność ponosi państwo? Tutaj nie odkryję Ameryki jak powiem, że nikt nie zwolni burmistrza z tego, żeby te dziury zaflekować własnymi wydatkami. Będziemy musieli mieszkańcom powiedzieć, że gdzieś tam nie będzie chodnika, gdzieś tam ta rura nie będzie naprawiona, coś innego nie zostanie wykonane, bo zadaniem własnym gminy jest prowadzenie oświaty. My nie dyskutujemy z tym, że musi być nauczyciel wspomagający. Takie zadanie przyszło odgórnie i my je musimy wykonać, choć generuje ono potężne koszty. Nie dyskutujemy z tym, że wybuchła wojna na wschodzie i w związku z tym przyszło nam gościć obywateli Ukrainy, za których też musimy ponosić jakieś koszty. Potrzeba spojrzenia globalnego, że już tutaj na dole mamy paski zapięte na ostatni guzik, że jedziemy już na żółtym światełku. Już nie da się bardziej ograniczać wydatków bieżących na funkcjonowanie – podnosił radny.

Głośno zastanawiał się też nad 10-procentowymi oszczędnościami w związku z funkcjonowaniem, jakie mają wdrożyć jednostki samorządu terytorialnego, ponieważ nie było dla niego jasne czy wliczają się w to też szkoły, będące organami podległymi. Radny wskazywał na brak jednoznaczności, jak to interpretować. Służbom burmistrza pogratulował skonstruowanego budżetu.

- Przy tak rozbujanej gospodarce, szczególnie w tych działach energożernych, przyjęcie pewnych współczynników do realizacji, to jest naprawdę majstersztyk – ocenił zarazem życząc wszystkim, aby założony budżet udało się wykonać bez niespodzianek.

Natomiast Dariusz Karnowski wyraził pogląd, że dla wielu mieszkańców najpilniejszymi są te najbliższe inwestycje, czyli budowa ulic na osiedlach.  Dlatego też będzie kibicował realizacji właśnie takich zadań. Uwagę innego radnego, Pawła Cieślewicza, przykuł zapis dotyczący środków na utrzymanie bezdomnych zwierząt. Wzorem roku ubiegłego gmina na ten cel postanowiła przeznaczyć 54 tys. zł.

- Zazwyczaj połowa tych pieniędzy była na utrzymanie schroniska, a druga na sterylizację i dokarmianie. Najprawdopodobniej koszty utrzymania zwierzęcia bardzo wzrosną. Bardzo bym nie chciał,  aby w związku z tym była pokusa czerpania z drugiej puli - powiedział radny. 

W trakcie głosowanie radni jednogłośnie opowiedzieli się za projektem budżetu i WPF (wieloletniej prognozy finansowej).

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

polinpolin

0 0

Ilu urzedasów zwalniacie żeby ciąć koszty w tym roku??

06:56, 02.01.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%