To pierwszy projekt zrealizowany przez Dom Nurtów Artystycznych. Na tucholskim rynku 4 i 5 maja powstała swego rodzaju kawiarenka artystyczna. Była muzyka na żywo, darmowy poczęstunek i cała masa książek, przy których można było zatrzymać się chociaż na chwilę.
Dom Nurtów Artystycznych to kameralna grupa osób, która startuje właśnie ze swoimi działaniami kulturalnymi i społecznymi. DNA przez ostatni miesiąc zachęcał mieszkańców Tucholi, aby ci przekazali niechciane książki, katalogi czy czasopisma. Były one potrzebne do stworzenia na rynku w Tucholi Poczytalni – kreatywnej poczekalni, w której każdy mógł znaleźć chwilę wytchnienia. Udało się, do Poczytalni spłynęła cała masa książek, a mimo kapryśnej pogody, mieszkańcy miasta odwiedzali przez dwa dni namiot kawiarenki. Cały projekt był pewnego rodzaju happeningiem. Wydarzenie miało zachęcić ludzi do wyjścia z domu, otworzenia się na innych, wspólnego spędzenia czasu i porozmawiania. O czym? O czymkolwiek. O kulturze, wydarzeniach w naszym mieście, książkach, problemach i przyjemnościach dnia codziennego... Celem było otwarcie się na drugiego człowieka, a przy okazji przypomnienie, jak dobrą rozrywką może być książka.
W Poczytalni swoje miejsce znaleźli też młodzi muzycy. Zarówno w sobotę, jak i w niedzielę nie zabrakło muzyki na żywo w wykonaniu zespołów oraz solistów. Nową opcją na tego rodzaju wydarzeniach w Tucholi byli zaproszeni DJ-e, którzy przez przybyłych do Poczytalni gości zostali przyjęci bardzo pozytywnie. Pierwszego dnia na rynku pojawiła się również pracownia filcarki Brygidy Wolańskiej.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tygodnik.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz