Konieczność posiłkowania się wózkiem inwalidzkim w celu usprawnienia poruszania może być podyktowana wieloma względami. Czasami jest konsekwencją wypadku, innym razem to efekt planowanego zabiegu czy operacji. Bardzo często wózek staje się towarzyszem seniora, który z roku na rok ma coraz mniej sił do pokonywania dłuższych tras. Dla wielu pacjentów to tylko rozwiązanie przejściowe – gdy złamane kości się zrosną, operowany kręgosłup odzyska dawną sprawność albo odbierająca siły choroba wreszcie odejdzie i pozwoli znów cieszyć się życiem, wózek stanie się tylko niemiłym wspomnieniem. Dla wielu chorych jest on jednak codziennością, do której trzeba przywyknąć na stałe. Niezależnie od tego, która z tych sytuacji opisuje twój przypadek i czy jesteś użytkownikiem wózka czy asystentem poruszającego się na nim pacjenta, sprawdź, jakie umiejętności trzeba opanować, aby w pełni wykorzystać możliwości wózka inwalidzkiego a przy tym nie zrobić sobie krzywdy.
Wózek inwalidzki to pojazd, z którego korzystają osoby z niepełnosprawnością ruchową, występującą trwale lub czasowo. Może on być napędzany za pomocą mięśni lub silnika, a także hybrydowo. Istnieje wiele modeli, ale podstawowe urządzenia składają się z układu podparcia ciała (siedzisko, oparcia, podnóżek), ramy, kół oraz układu napędowego. Co ciekawe, wózek inwalidzki nie jest wcale współczesnym wynalazkiem – pierwsze mobilne krzesła służące osobom niepełnosprawnym były znane już w starożytnych Chinach. Na wózkach poruszały się niektóre słynne postacie historyczne, jak król Hiszpanii Filip II czy król Polski Władysław IV Waza.
Pierwszym etapem nauki jazdy na wózku jest jego zaakceptowanie, co może być trudne zwłaszcza dla osób po wypadkach. Próby warto przeprowadzać w bezpiecznym terenie – w domu (w obszerniejszym pomieszczeniu, bez mebli), na ogrodzie (najlepiej na płaskim, utwardzonym terenie) albo na mało uczęszczanej parkowej alejce. Nauka jazdy przypomina tę, jaką odbywają kursanci zdobywający umiejętność poruszania się innymi pojazdami, np. rowerem czy wózkiem widłowym. Przede wszystkim musimy opanować prawidłową postawę w trakcie jazdy, aby nie nabawić się dodatkowych bólów. Bardzo istotna jest także technika poruszania kołami oraz umiejętność jazdy we wszystkich kierunkach. Użytkownik musi także opanować poruszanie się po nierównym terenie.
Bardzo często wózek stanowi wsparcie dla osób, które co prawda mają sprawne nogi, ale są zbyt osłabione, aby przejść dalszy dystans. W tej sytuacji konieczne jest także przećwiczenie samodzielnego wstawania z wózka i siadania na niego, jak również przerzucania się na kule czy na balkonik. Pomocne w rehabilitacji ruchowej sprzęty zapewnia dobrze wyposażona hurtownia medyczna.
Najbardziej problematyczne, przynajmniej na początku, będzie poruszanie się na wózku poza domem. Niestety polskie ulice i chodniki nie są dobrze przystosowane do potrzeb osób z niepełnosprawnością ruchową. Będziemy musieli mierzyć się ze schodami, nierównościami czy śliskimi płytkami.
Tak naprawdę nie ma jednej, dobrej recepty na opanowanie techniki jazdy po mieście. Trzeba zdać się na stare powiedzenie, zgodnie z którym to trening czyni mistrza. Pamiętaj natomiast, że niezależnie od tego, czy posiadasz wózek manualny czy elektryczny, w myśl przepisów prawa nadal pozostajesz pieszym. Musisz więc jechać chodnikiem, a gdy go nie ma lub jest nieprzejezdny – lewą stroną pobocza.
Jeśli jesteś opiekunem osoby poruszającej się na wózku, przede wszystkim powstrzymaj chęć wyręczania pacjenta. Im bardziej będzie on samodzielny, tym lepiej dla niego. Nie okazuj też irytacji, jeśli pewne procesy idą choremu wolno, zwłaszcza jeśli to jego pierwsze dni na wózku i nie ma jeszcze wprawy.
W sytuacji, gdy to ty prowadzisz wózek, nie zapominaj informować pacjenta o tym, co go czeka. Powiedz o tym, że np. zamierzasz odwrócić wózek, aby pokonać schody.
Pierwsze chwile na wózku inwalidzkim najczęściej nie należą do miłych. Są one szczególnie trudne dla pacjentów, których uraz czy choroba nie dają dużych szans na powrót do standardowego poruszania się. Łatwo wówczas o zniechęcenie i złość. Pacjenci mogą nawet odmawiać użytkowania wózka, gdyż nie potrafią się pogodzić z ograniczeniami, jakie się z tym wiążą. W każdej z takich sytuacji ogromne znaczenie ma fachowa pomoc psychologiczna. Czasami wsparcia udziela szpital czy hospicjum – nie wahaj się o nie dopytać.