W Lubiewicach możecie wejść do niesamowitego świata Skrzyżowania Sześciu Dróg i Siedmiu Diabłów. Borowiacką legendę przeżyjecie dosłownie na własnej skórze w kukurydzianym labiryncie! Ten dostępny jest w każdy weekend, również po zapadnięciu zmroku. Przewidziano wiele budujących napięcie zadań.
Pomysł na stworzenie atrakcji w postaci labiryntu w kukurydzy u Małgorzaty i Grzegorza Oparków (prowadzą w Lubiewicach Fundację CudaWianki i Warsztatownię Kreatywności) pojawił się na początku tego roku. Wszystko zaczęło się o legend związanych z Borami Tucholskimi. Małgorzatę Oparkę najbardziej zainteresowała ta, której akcja rozgrywa się na terenie gminy Lubiewo: Skrzyżowanie Sześciu Dróg i Siedmiu Diabłów.
Opowieść głosi, że w dawnych czasach, gdy lasy były jeszcze bardziej dzikie, a ludzie żyli w pełnej symbiozie z naturą, istniało skrzyżowanie sześciu dróg, gdzie spotykało się siedmiu diabłów. Właśnie tam biesy miały knuć swoje mroczne plany.
Legenda o diabłach odnosi się do dawnych wierzeń, szczególnie popularnych niegdyś w Minikowie. Tytułowe skrzyżowanie miało być zlokalizowane w lasach gminy Lubiewo, drogi wiodły m.in. do Minikowa czy Bysławka.
Celem, który przyświecał małżeństwu Oparków przy tworzeniu niezwykłego labiryntu, było przede wszystkim upamiętnienie tych opowieści oraz ożywienie ich w nowoczesnej formule. Wiosną zasiali kukurydzę na 3 hektarach i przez następne miesiące pielęgnowali ją, by w końcówce lata wyciąć na polu sześć alejek.
Paszport Odkrywcy Legend Borowiackich
Wysoka na dwa metry kukurydza pozwoliła stworzyć skomplikowane sieci dróg, które prowadzą do skrzyżowania, na którym spotyka się siedmiu diabłów. To centralny punkt labiryntu kryjący w sobie niejedną tajemnicę. Na każdej z wiodących tam ścieżek pojawiają się zadania i zagadki inspirowane dawnymi wierzeniami oraz lokalnymi legendami. Śmiałkowie, którzy zdecydują się wejść do labiryntu, muszą być przygotowani na spotkania z niezwykłymi postaciami.
Do zdobycia jest też Paszport Odkrywcy Legend Borowiackich. Aby go uzyskać, trzeba zbierać pieczątki w każdej ze ścieżek labiryntu. Owe pieczątki znajdują się w skrzyneczkach otwieranych za pomocą układu czterech cyfr. Te również trzeba odnaleźć na poszczególnych drogach. Dodatkowo w każdej ze skrzynek jest wymienione wcześniej zadanie w postaci zagadki.
Osobista, latająca miotła, a może eliksir dla zakochanych?
Labirynt dostępny jest dla zwiedzających w każdy weekend – do końca października. Zabawa zaczyna się już od piątku! Szczegóły podajemy poniżej. Miejsce atrakcji to siedziba fundacji, a zarazem dom Oparków, który znajduje się pod adresem Lubiewice 59 – tuz przy drodze wojewódzkiej nr 240. W szerszej ofercie są jeszcze m.in. ognisko czy warsztaty, podczas których można nauczyć się wykonywania kapeluszy, latających mioteł i wytwarzania eliksiru dla zakochanych. Do przejścia jest też ścieżka "bosych stóp".
Koszt wstępu to 60 złotych dla osoby dorosłej i 30 złotych dla dziecka do 12. roku życia. Biletem wstępu jest bukiet słoneczników, który stanowi dodatkową, piękną pamiątkę ze spotkania z Fundacją CudaWianki i Warsztatownią Kreatywności.
Pomysłodawcy atrakcji mają nadzieję, że dzięki labiryntowi uda im się zachęcić turystów do częstszych wizyt w gminie Lubiewo i poznawania kolejnych, niemniej ciekawych miejsc na naszym terenie. Jak dotąd do gospodarstwa Oparków zawitało kilkadziesiąt osób, np. z powiatu tucholskiego, ale też Poznania. Małgorzata Oparka uważa, że pomysł jest strzałem w dziesiątkę. Próbujący swoich sił w przejściu labiryntu nie szczędzą słów zachwytu. Atrakcja zapewnia przede wszystkim pozytywny dreszcz emocji, dlatego jest dobrą zabawą dla dzieci i dorosłych.
W najbliższym czasie labirynt odwiedzi chociażby grupa Mażoretek Bysławskich, w ramach prezentu z okazji 10-lecia grupy tanecznej.
Labirynt otwarty jest w każdy weekend do końca października:
• piątki – od godziny 21:00 do północy,
• soboty – w godz. 11:00-18:00 oraz 21:00-24:00,
• niedziele – w godz. 11:00-18:00.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz