Upadłość konsumencka a mieszkanie, dom

Upadłość konsumencka jest rozwiązaniem, na które decyduje się coraz więcej osób, które mają problemy z uregulowaniem zobowiązań. Ma wiele zalet, ale i wad. Jedną z nich jest to, że aby pomóc dłużnikowi, trzeba spieniężyć jego majątek. Co więc z posiadanym przez upadłego mieszkaniem?

Upadłość konsumencka a mieszkanie

Upadłość konsumencka to rozwiązanie prawne, które cieszy się coraz większą popularnością. W przeciwieństwie do egzekucji komorniczej jest wszczynana na wniosek dłużnika, więc pozwala na poprawienie sytuacji majątkowej, ale tylko wówczas, gdy nie jest jeszcze ona tak bardzo zła. Co więcej, ma przede wszystkim pomóc upadłemu, nie zaś spełniać wszystkie oczekiwania wierzycieli. Dzięki temu, choć do spłaty syndyk musi spieniężyć majątek, to jednak z jak najmniejszą ingerencją w życie dłużnika. Syndyk nie zajmie rzeczy codziennego użytku, narzędzi niezbędnych do pracy, jednak aby spłacić zadłużenie, może spieniężyć posiadane przez upadłego ruchomości i nieruchomości (nawet te, w których zamieszkuje). Czy zatem zawsze upadłość konsumencka wiąże się ze stratą mieszkania lub domu? Nie musi się tak dziać. Na pewno upadłość konsumencka z pomocą doświadczonego prawnika będzie łatwiejsza do przeprowadzenia z jak najmniejszą szkodą dla upadłego, niż gdyby działał on na własną rękę. Zwłaszcza w sytuacji, gdy jest tak wiele do stracenia, jak dom czy mieszkanie.

Co się dzieje z mieszkaniem, domem po ogłoszeniu upadłości konsumenckiej?

Warto wiedzieć, że zgodnie z przepisami nie ma możliwości wyłączenia mieszkania z masy upadłości. Jak znajdziemy w przepisie art. 63 ustawy Prawo upadłościowe, do masy upadłości nie wchodzi przede wszystkim mienie wyłączone od egzekucji komorniczej, a więc rzeczy codziennego użytku, wynagrodzenie za pracę upadłego w części niepodlegającej zajęciu, czyli równe minimalnej krajowej lub wyższe, jeśli na utrzymaniu dłużnika pozostają inne osoby lub da się wskazać inne szczególne okoliczności, które wpływają na zwiększenie kosztów utrzymania. W żadną z tych kategorii nie wpisuje się więc nieruchomość, nawet jeśli jest zamieszkana przez upadłego i jego rodzinę. Tak więc, jeśli upadły jest właścicielem mieszkania lub domu, to w masie upadłościowej syndyk musi uwzględnić tę nieruchomość.

Czy da się zachować mieszkanie mimo ogłoszenia upadłości konsumenckiej?

Warto wiedzieć, że z masy upadłości wyłączone są te składniki mienia, które bezpośrednio nie należą do majątku upadłego, choć często w pierwszym odruchu tak o nich myślimy. Mowa na przykład o sytuacji, gdy zamieszkiwana nieruchomość należy do majątku panieńskiego lub kawalerskiego, a więc nie do upadłego, a do jego małżonka.

Podobnie sprawa się ma, gdy upadły zamieszkuje u rodziny, ale w żaden sposób nie jest właścicielem żadnej części nieruchomości.

Oczywiście, jeśli upadły wynajmuje dom lub mieszkanie, to nie może ono być przejęte przez syndyka. Tutaj jedynym problemem może być to, czy opłata za wynajem nie jest za wysoka. Jeśli po potrąceniu z wynagrodzenia większości środków ponad minimalną nie starczy na wynajem, a np. lokal jest duży lub w ważnej lokalizacji, to wyjściem może być przeniesienie się do innej nieruchomości – tańszej w utrzymaniu.

Warto wiedzieć również i o tym, że sędzia-komisarz ma szczególne uprawnienia. Otóż może on wyłączyć z masy upadłościowej określone składniki majątku. Kiedy tak będzie? Na pewno wówczas, gdy uzna, że są one trudno zbywalne lub wręcz niemożliwe do spieniężenia. Może się tak zdarzyć, że dotyczyć to będzie nieruchomości posiadanej przez upadłego, czy częściej – części nieruchomości na jego własności.

Jednak tutaj nie ma jednego schematu postępowania. Wszystko zależy od indywidualnej oceny sędziego-komisarza. Tak więc posiadając nieruchomość i ogłaszając upadłość konsumencką, trzeba się liczyć z tym, że się ją straci. Zachowanie mieszkania to wyjątek.