Niezwykłą przygodę ze sportem walki opowiedziała nam mieszkanka Gostycyna. Jak kręte są ludzkie drogi i jak wielkim dobrem jest sport, można się przekonać, słuchając opowieści zatrudnionej w szkole pedagożki i psycholożki. Samozaparcie, konsekwencja i czasami trudne wybory są dowodem, że życie bywa po prostu barwne, choć niełatwe.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tygodnik.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz