Powstały swego rodzaju metalofon i ogromna harfa. Do środka instrumentów można bez problemu... wejść! – Chcieliśmy stworzyć "coś", co pokaże mieszkańcom, że muzyka nie jest dla bogów. Muzyka i szerzej sztuka jest tu i teraz, każdy może ją tworzyć i być jej częścią – mówi jedna z artystek, która prowadziła warsztaty w Gostycynie.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tygodnik.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz