Kto do amfiteatru dotarł, ten na pewno nie żałował. Szantowe granie bez wątpienia mogło zaspokoić ciekawość osób lubiących spotkania z muzyką na żywo. A koncerty wniosły nie tylko pozytywną energię, ale i wymierne korzyści – zebrano środki na rzecz chorego Remka.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tygodnik.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz