Wystawa malarska Henryka Obuchowskiego dla niektórych była całkiem sporym zaskoczeniem. Uczestnicy wernisażu nie kryli zdziwienia.
Podczas spotkania otwarcie mówili o tym, że nie mieli pojęcia o pasji pana Henryka oraz o jego malarskich zdolnościach. Byli też pełni zachwytu.
Sam bohater wieczoru podczas rozmowy z „Tygodnikiem” przyznał, że maluje od 20 lat. Nie uważa się jednak za malarza artystę. Po prostu bawi się malowaniem. Sprawa mu to dużo radości i czerpie z tego satysfakcję. Przy sztalugach pracuje tylko wtedy, kiedy ma chęć, najczęściej w okresie jesiennym i zimowym. Pierwszy obraz - jak zdradza - przedstawiał las z motylem. Później przyszły kolejne. Sporą część prac Henryk Obuchowski zdecydował się pokazać szerszemu gronu osób. Stąd właśnie wzięła się obecna wystawa.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tygodnik.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz