W Gostycynie odbyła się kolejna edycja Rozaliady, którą połączono z festynem rodzinnym. Sobotnie (7 września) wydarzenie, to efekt pracy wielu osób, w tym miłośników gostycyńskiej historii.

Sobotnie południe w Gostycynie upłynęło pod kątem znakomitej zabawy, a to za sprawą festynu rodzinnego, połączonego z postacią i kultem św. Rozalii. Tegoroczna odsłona imprezy, której odbiorcami są całe rodziny, zagościła tradycyjnie na boisku przy Szkole Podstawowej w Gostycynie. Geneza oddawania czci świętej sięga II połowy XIX wieku. W 1866 r. na terenie ówczesnego powiatu chojnickiego wybuchła epidemia cholery, która pochłonęła wiele ofiar. W Gostycynie zmarło około 130 osób. Chcąc wspomóc przerażonych parafian, ksiądz Paweł Józef Behrendt razem ze swoim pomocnikiem rozpoczął modlitwy błagalne do św. Rozalii z prośbą o pomoc. W trakcie pierwszej procesji błagalnej uczyniono ślub, że jeżeli epidemia ustanie, to parafianie, co roku, właśnie 4 września będą czcić św. Rozalię. Wkrótce epidemia ustała.

Na uczestników festynu już od godziny 11:00 czekała cała masa pyszności w strefie kulinarnych przysmaków serwowanych przez Koła Gospodyń Wiejskich z Gostycyna i Kamienicy oraz kucharki ze szkolnej kuchni. Nie zabrakło ciast przygotowanych przez rodziców dzieci z gostycyńskiej placówki. Do udziału w zajęciach plastycznych i sensorycznych najmłodszych zaprosiła biblioteka. Harcerze ze Szczepu Gostycyn im. rtm. W. Pileckiego przygotowali escaperoom "Powrót do przeszłości", przeprowadzali szkolenia z zakresu pierwszej pomocy i malowali dzieciom twarze. Podziwiać można było prace Czesława Frydy, wykonane metodą pirograficzną.

W trakcie Rozaliady odbyła się 10. szkolnego "Mam talent" oraz wystąpiły: dzieci z zespołów szlifujących swoje umiejętności w Gminnym Ośrodku Kultury bądź w szkole i schola "Śpiewające aniołki" z Wielkiej Kloni. Ponadto w ramach imprezy przeprowadzono turnieje: szachowy i tenisa stołowego. 

Ponadto nie zabrakło losowania figurki św. Rozalii i tego, na co wszyscy czekali po zakupie cegiełki, czyli losowania nagrody głównej, którą był rower.

Materiał na temat festynu w Gostycynie, ukaże się w najbliższym wydaniu "Tygodnika Tucholskiego" 12 września.

Niżej fotorelacja