Gmina Lubiewo dołączyła do WOŚP-u z przytupem, radością i niebywałą energią. Zadziwiało to, co można było wylicytować - wszystko kierowane sercem i dobrem. Scena mieniła się kolorami, a uniesione ręce podczas licytacji powiększały kwotę na walkę z sepsą.
Do biblioteki lubiewskiej ciągnęły tłumy, by w sali widowiskowej poczuć orkiestrowy klimat i móc wspomóc w jakikolwiek sposób inicjatywę Owsiaka. Oczywiście najłatwiej było wziąć udział w zabawie, której stawką były z jednej strony otwarte serca i portfele - w szczytnym celu, z drugiej strony - mnóstwo przeróżnych przedmiotów i usług będących w zasięgu ręki podczas licytacji.
Zapraszamy do lektury najbliższego numeru "Tygodnika". Niżej dołączamy fotorelację.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz