Co oznacza słowo "wojna"? Dlaczego dorośli tak bardzo się jej boją? Marysia i Władzia nie potrafiły tego zrozumieć. Gdy wybuchła II wojna światowa były dziećmi, a Hitler wydawał się potworem z bajek czytanych na dobranoc. Mimo starań ich rodziców, w ich psychice został trwały ślad. Swoimi historiami podzieliły się z Marią Judejko.
"Chowając się za drzewami, ostrożnie postąpiła kilkanaście kroków do przodu i dopiero wtedy zrozumiała, co widzi. Obnażony mężczyzna przywiązany do drzewa, obejmował pień. Zwisająca głowa oparta lewym policzkiem o drzewo, z pozycji dziewczynki była prawie niewidoczna. Gdy podeszła jeszcze bliżej, zauważyła, że mężczyzna miał pasami zdartą skórę z pleców, i to one były tak nienaturalnie czerwone. Nie żył" - takie obrazy, opisywane przez Marię Judejko w książce "Przerwane dzieciństwo" nigdy nie opuściły pani Marii Fortuńskiej z Tucholi. Przeżyła wojnę jako dziecko i podobnie jak Władysława Mondra z Chojnic opowiedziała o swoich doświadczeniach. Choć ich przeżycia są różne, wojna sprawiła, że obie musiały szybko dorosnąć.
Maria Judejko opowiedziała, jak wyglądały rozmowy z kobietami, które po latach wróciły do bolesnych wspomnień. Artykuł na ten temat można znaleźć w poprzednim numerze "Tygodnika Tucholskiego", dostępnym na www.eprasa.pl.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz