Zespół stacji Pruszcz-Bagienica został wpisany do rejestru zabytków. To początek drogi mającej na celu przywrócić świetność zapomnianej stacji. Społecznicy planują utworzyć w tym miejscu muzeum dróg kolejowych.
Informacja o wpisaniu zespołu stacji Pruszcz-Bagienica do rejestru zabytków jest dobrą wiadomością. Podzieliło się nią Kujawsko-Pomorskie Stowarzyszenie Rozwoju Transportu Publicznego w Koronowie. Przedstawiciel - Rafał Wąsowicz przypomina, że zarówno linia kolejowa jak i zespół stacji Pruszcz-Bagienica od 2012 roku figurował w ewidencji zabytków gminy Koronowo. Pojawiające się doniesienia o wyburzeniu obiektów przyspieszyły działania mające na celu uchronić zespół od zniszczenia. Wystąpiono z wnioskiem o uznanie kompleksu i wpisanie go do rejestru zabytków. Starania zakończyły się sukcesem.
- To unikatowy kompleks - mówi o stacji kujawsko-pomorski wojewódzki konserwator zabytków Sambor Gawiński.
W skład zespołu wchodzi budynek dworca z ekspedycją towarową, budynek mieszkalny, stacja pomp, Kolejowa Wieża Wodna, lokomotywownia tzw. wachlarzowa z dyspozytornią, z obrotnicą. Jest tam również nastawnia, a po drugiej stronie ulicy lodownia, piwnica olejowa i piwnica na nafty.
Kujawsko-Pomorskie Stowarzyszenie Rozwoju Transportu Publicznego w Koronowie wraz z współpracującymi z organizacjami: Chojnickim Stowarzyszeniem Miłośników Kolei, Stowarzyszeniem Dolina Brdy 1956 oraz Fundacją Kolejowe Przysposobienie Wojskowe chce w tym miejscu urządzić muzeum kierowania ruchem kolejowym. Chce zmienić ruinę w perełkę architektoniczną. Stowarzyszenie Rozwoju Transportu Publicznego liczy, że Pruszcz-Bagienica stanie się za kilka, kilkanaście lat miejscem znanym w całej Polsce podobnym jak Wolsztyn czy Pleszew Miasto.
Jak zaznacza Sambor Gawiński, aby tak się stało potrzebna jest współpraca z PKP i lokalnym samorządem.
- Problem dotyczy tego, że teren podzielony jest na kilka działek. Część należy do PKP, część do PKP S.A.
Kujawsko-Pomorskie Stowarzyszenie Rozwoju Transportu Publicznego w Koronowie ma dwa wyjścia. Jednym jest nieodpłatne użyczenie obiektów od PKP w zamian za opiekę nad kompleksem. Innym - przejęcie zespołu stacji przez gminę Gostycyn i wystąpienie do marszałka o środki na jego rewitalizację.
FOT. Rafał Wąsowicz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz