To już dwadzieścia lat, jak stający na rozdrożu dróg w Świcie św. Hubert czuwa nad myśliwymi i leśnikami. W rocznicę poświęcenia kapliczki, 3 listopada odbyła się tam uroczysta msza polowa.
Hubertus to szczególnie ważny dzień dla myśliwych, jeźdźców i leśników. Pracownicy Nadleśnictwa Tuchola postanowili uczcić imieniny patrona biorąc udział we mszy św. Odbyła się ona 3 listopada, wieczorem, przy kapliczce św. Huberta w Świcie. Kapliczka jak się okazuje stoi w tym miejscu, pośród zieleni, na skrzyżowaniu dróg już od dwudziestu lat. Pisaliśmy o jej poświęceniu w "Tygodniku Tucholskim" w 2001 roku przy okazji relacji z obchodów Hubertusa.
Podobnie jak dwadzieścia lat temu uroczystej mszy św. przy kaplicy przewodził ks. Wiesław Herold, proboszcz parafii pw. Opatrzności Bożej w Rudzkim Moście. Warto przypomnieć, że św. Huberta w Świcie wykonał pochodzący z Czerska i znany nam rzeźbiarz - Włodzimierz Ostoja-Lniski. Fundatorami byli emerytowani w tej chwili leśnicy - Zbigniew Wamke i Jan Piątkowski. Obaj wzięli udział w środowej uroczystości. Obok nich z pochodniami stanęli pracownicy nadleśnictwa. Spotkanie było też okazją do licznych rozmów m.in. na temat łowiectwa jako części polskiej kultury i starej tradycji.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz