Kazimierz Bieliński z Tucholi to jedyny rzemieślnik w okolicy, któremu przyznano Szablę Kilińskiego - najwyższe odznaczenie cechu. Na studniarstwie zna się jak mało kto - w tym fachu pracuje już niemal 60 lat.
Kazimierz Bieliński, który prowadzi zakład studniarsko-ślusarski w Tucholi, 20 sierpnia otrzymał najwyższe odznaczenie cechu, czyli Szablę Kilińskiego. Jest to odznaka honorowa, która istnieje od 1998 roku - replika karabeli polskiej z XVIII w. wykonana w skali 1:1 wraz z miniaturką oraz legitymacją. Nie jest łatwo ją otrzymać - dotąd przyznano nieco ponad 700 szabel. Pierwszą otrzymał papież św. Jan Paweł II. Odznakę tę nadaje kapituła, w której skład wchodzą członkowie zarządu Związku Rzemiosła Polskiego, w uznaniu za wybitne zasługi dla rozwoju rzemiosła i propagowanie jego osiągnięć w kraju i zagranicą, a także inicjatywę, zaangażowanie i działalność w organach statutowych rzemiosła i małej przedsiębiorczości.
Poprzedni numer "Tygodnika Tucholskiego", w którym szerzej pisaliśmy o wyróżnieniu pana Kazimierza, jest dostępny na www.eprasa.pl.
0
0
0
0
0
0
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tygodnik.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz