Głosowali nad wotum zaufania i absolutorium burmistrza

Majowa sesja była typowym, ubiegłorocznym rozliczeniem. Radni pochylili się nad raportem o stanie gminy. Zapoznali się też ze sprawozdaniem finansowym z wykonania budżetu za 2020 rok i opinią Regionalnej Izby Obrachunkowej w tej sprawie.

Wszystko to zostało przez samorządowców przyjęte w sposób jednogłośny. Zwieńczeniem było udzielenie burmistrzowi Tadeuszowi Kowalskiemu absolutorium. Ono również zostało przegłosowane przez wszystkich obecnych radnych. Jak wspomniał sam burmistrz, absolutorium udzielono mu po raz piętnasty.

Sam Kowalski proces głosowania poprzedził wystąpieniem, podczas którego wielokrotnie przywoływał trudną sytuację, w jakiej znalazły się w ostatnim czasie samorządy, w tym także tucholski. Chodziło o pandemię i wiążące się z nią utrudnione warunki gospodarowania i funkcjonowania. 

- Staraliśmy się robić wszystko, by mieszkańcy nie odczuli zmian związanych z wprowadzaniem obostrzeń - zapewniał burmistrz. - Nasz urząd przez cały ten czas funkcjonował bez większych problemów, nawet mimo tego, że pracownicy także chorowali. Wszystkie sprawy załatwialiśmy z zachowaniem wszelkiej terminowości - dopowiadał Kowalski.

Burmistrz zaznaczał, iż uważa, że w gminie prowadzona jest racjonalna gospodarka finansowa. Wskazał, że mimo realizacji ciągu zadań zadłużenie gminy na koniec roku stanowiło jedynie 10,6%.

- Takiego wyniku nie mieliśmy od dawna. Kiedyś zadłużenie gminy było na poziomie 36% i to nie było wcale jeszcze takie złe. W kolejnych latach dzięki roztropnej gospodarce finansowej i dzięki zrównoważonemu rozwojowi poprawiliśmy naszą sytuację. Możemy powiedzieć, że stoimy na dobrej pozycji. Nie jesteśmy też gwiazdą jednego sezonu. Prowadzimy stabilną politykę finansową, którą zamierzamy kontynuować także w latach kolejnych - stwierdzał burmistrz i nawiązał do tematu inwestycji:

- Wszystko to, co było w budżecie, zostało wykonane - usłyszeli w piątek zebrani od Kowalskiego. - Mało tego, zrobiliśmy więcej niż zaplanowaliśmy. Po prostu w międzyczasie udało się przeprowadzić dodatkowe inwestycje. Ci, którzy mają co do tego wątpliwości, niech wsiądą na rower lub w samochód i przejadą się po naszej gminie. Zapraszam. Można zobaczyć, co udało się nam zrobić.

Podczas wystąpienia pojawił się także wątek covidowych oszczędności w oświacie. Kowalski wyjaśniał, że mimo zdalnego nauczania, gmina nie może pochwalić się mniejszymi wydatkami.

- Wbrew pozorom, jak niektórzy utrzymują, nie oszczędziliśmy na dowozach uczniów do szkół i na indywidualnym nauczaniu. Tego wprawdzie nie było, ale w to miejsce pojawiły się inne wydatki. Bardzo dużo nauczycieli korzystało ze zwolnień lekarskich. Wzrosła też liczba urlopów dla poratowania zdrowia. Musieliśmy wprowadzać mimo zdalnego nauczania liczne zastępstwa. Tym samym, patrząc na oświatę, nie możemy mówić o oszczędnościach - mówił Kowalski.