Gostycyn bez stomatologa. Chętnych brak...

- Od maja w naszym ośrodku zdrowia nie ma dentysty - informuje "Tygodnik" jeden z mieszkańców gminy Gostycyn. - To dla nas spore zaskoczenie. Do tej pory nie mieliśmy z tym problemu. W każdej chwili dorośli czy też dzieci mogły liczyć na opiekę stomatologiczną. 

Kolejny rozmówca też nie kryje zaskoczenia tym bardziej, że w ostatnich dniach chciał umówić się na wizytę, by rozwiązać problem bolącego zęba. Zastał drzwi gabinetu zamknięte. 

Jak dodają oboje, z początkiem maja bieżącego roku z kontraktu NFZ na świadczenie usług stomatologicznych zrezygnowała lekarz dentysta Olga Barczyk. Takim sposobem mieszkańcy gminy zostali całkowicie pozbawieni korzystania ze świadczeń stomatologicznych refundowanych przez NFZ.

Potwierdza to wójt Ireneusz Kucharski, dodając, że samorząd czyni starania w celu pozyskania nowego stomatologa. Sprawa nie jest jednak prosta, bowiem - jak zaznacza wójt gminy Gostycyn - dentyści, mając wybór między świadczeniem usług stomatologicznych refundowanych przez NFZ a prywatną praktyką stomatologiczną, wybierają to, co bardziej im się opłaca, czyli drugą opcję. 

- Podjęliśmy rozmowy z młodą panią stomatolog z Bydgoszczy. Na początku była zainteresowana pracą w Gostycynie. Oferowaliśmy jej takie same warunki, jakie miała pani Barczyk: zarówno pod względem wynagrodzenia, jak i udostępnienia bezpłatnego lokalu i opłacenia kosztów zużycia energii. Wiem, że kontaktowała się w sprawie kontraktu z NFZ i miała nawet zapewnienie, że go otrzyma, ale chwilowo zostawiła sprawę w zawieszeniu. Mamy nadzieję, że do rozmów wrócimy - informuje Kucharski, dodając, że mimo to samorząd, a także zakład opieki zdrowotnej nie zarzucili poszukiwań dentysty dla Gostycyna. Oferując jednak darmowy lokal, gmina chciałaby, aby stomatolog pracował także na NFZ.

Więcej w papierowym wydaniu Tygodnika.