Tradycyjne kolędy odwołane? Czy przesunięte?

W niektórych parafiach naszego regionu wizyta duszpasterska została odwołana, w innych przeniesiona na okres późniejszy, a w jeszcze innych zamiast tradycyjnych odwiedzin księdza w domach odbędą się msze św. dla parafian w kościele. Ostateczne podjęcie decyzji i przyjęcie odpowiedniej formuły biskupi pozostawili proboszczom. Ogłoszenia w tym temacie zostały przekazane, czy to w niedziele poprzedzające święta Bożego Narodzenia, czy też w ostatnich dniach. 

Wystarczyła jednak chwila, by sprawa dorocznych odwiedzin duszpasterskich oraz różnych form kolęd nabrała tempa i stała się tematem dyskusji i polemiki niektórych mieszkańców naszego regionu. Już po pierwszych komunikatach proboszczów "Tygodnik" otrzymał uwagi odnoszące się m.in. do Iwca i do Bysławia.

"Dziś już wiadomo, że np. w Iwcu ksiądz będzie tradycyjnie chodził po domach. Do tych, którzy zgłoszą chęć" - pisze Czytelnik. - "Wiadomo, że u ludzi tradycja zwycięży ze zdrowym rozsądkiem. Szok. Przy zaczynającej się po świętach narodowej kwarantannie, zamykaniu galerii, siłowni, stoków, hoteli, pensjonatów. Nie możemy spędzić świąt z rodziną, rodzicami, siostrą, bratem. Nie możemy jechać na sylwestra do przyjaciół. Restrykcji jest coraz więcej i są zaostrzane. Jak to się ma do tego, że ksiądz odwiedzi kilkadziesiąt/kilkaset domów? I kto na to pozwolił? Może Wam kuria coś odpowie, bo taka niesprawiedliwość wali po oczach. Tu lockdown, który łamie ludzkie życia, są bankructwa, tragedie, a tu znów taka niefrasobliwość" - dodaje.

Kolejny sygnał nadszedł z Bysławia. Parafianka tamtejszej parafii z lekkim oburzeniem przyznała, że ksiądz ogłosił, że będzie chodził od domu do domu z organistą. A i ona, i wiele innych osób, wolałaby, żeby kolęda odbyła się w kościele. I - jak zapewniła - na pewno księdzu też przekazałaby ofiarę. 

Tę informację zweryfikowaliśmy. Wprawdzie nie udało się nam dodzwonić do ks. proboszcza, ale na stronie internetowej parafii są wyraźne informacje, że do poniedziałku rozpoczynają się kolędy (oczywiście w reżimie sanitarnym), ale nie wszyscy muszą księdza przyjąć.

- Program będę podawał z tygodnia na tydzień - informuje w ogłoszeniach ks. Wojciech Głogowski. -  Przypominam, że jeżeli ktoś jest chory na Covid-19 lub ma objawy, jest na kwarantannie bądź izolacji albo boi się kontaktów i nie chce przyjąć kolędy, bardzo proszę o poinformowanie parafii albo kierowcy kolędowego, by nie zachodzić do domu. Naprawdę w tym roku to rozumiemy. Taką informację wystarczy podać dzień przed kolędą.

Biskup dał możliwość wyboru

Ksiądz Głogowski z bysławskiej parafii, jak informuje nasz kolejny rozmówca, skorzystał w sprawie odwiedzin duszpasterskich z drugiej opcji przedstawionej przez biskupa pelplińskiego Ryszarda Kasynę. Biskup już 11 grudnia ogłosił, że tegoroczna kolęda w diecezji pelplińskiej ma być znakiem towarzyszenia duszpasterzy wiernym „modlitwą i obecnością”, ale jednocześnie należy „zachować wszelkie wskazania służb sanitarnych, aby nie narażać na niebezpieczeństwo zdrowia i życia ludzkiego”. Swoje wskazania, jak napisał biskup diecezjalny, oparł o konsultacje z dekanalnymi ojcami duchownymi oraz wiernymi świeckimi. Bp Kasyna ustalił dwie możliwe formy odprawienia tegorocznej wizyty duszpasterskiej. Pierwsza to „zaproszenie wiernych wyznaczonej części parafii (ulica, blok, wioska itp.) na wspólną mszę świętą w kościele oraz kolęda na zaproszenie parafian”.

Alternatywnie biskup pelpliński wskazuje na możliwość odwiedzania „parafian według wyznaczonego planu, uwzględniając zakazy wynikające z choroby lub kwarantanny osób dotkniętych pandemią oraz szanując ewentualne obawy wiernych”.

Proponowana msza św. za poszczególne grupy wspólnoty parafialnej ma być odprawiona „w intencjach wiernych z danej części parafii, z krótką homilią oraz pobłogosławieniem wody święconej”. Wodę świeconą, w zamkniętych buteleczkach mogą przygotować księża lub wierni mogą przynieść naczynia własne z wodą do pobłogosławienia, aby następnie pokropić swoje domy.

W Tucholi kolędy przeniesione na... czas spokojniejszy i zdrowszy

Proboszczowie tucholskich parafii ks. Grzegorz Kielas, ks. Ireneusz Kalf, ks. Jan Pałubicki i ks. Wiesław Herold wystosowali wspólny list do parafian. Czytamy w nim: (...) Z racji trwającej pandemii oraz związanych z nią przepisów sanitarnych, wysokiej liczby zachorowań i zgonów w naszym rejonie oraz w trosce o Wasze i nasze zdrowie zdecydowaliśmy wspólnie nie przeprowadzać tradycyjnej kolędy w najbliższym czasie. Rozmawialiśmy o tym i radziliśmy się w gronie kapłanów, osób świeckich i służb sanitarnych. Modliliśmy się o jak najlepszą decyzję w tym względzie. Nie ma takiego rozwiązania, które zadowoliłoby wszystkich. Szukaliśmy takiego, które byłoby jak najowocniejsze duchowo. Ponieważ sensem kolędy czyli wizyty duszpasterskiej jest wspólna modlitwa oraz rozmowa i kapłańskie błogosławieństwo, nie ma problemu duszpasterskiego, by przenieść ją na czas spokojniejszy i zdrowszy, kiedy będzie to do zrealizowania w normalnej formie. Na razie myślimy o czasie po Wielkanocy.

Mamy nadzieję, że rozpoczynające się niedługo szczepienia oraz zachowywanie przez nas reżimu sanitarnego spowodują polepszenie sytuacji i powrót do normalności we wszystkich dziedzinach naszego życia, w tym także życia religijnego w pełni jego praktyk. Trwamy na modlitwie z Wami i za Was! Zapraszamy w miarę możliwości do naszych kościołów, zwłaszcza w dni powszednie, by nie stracić kontaktu z Jezusem eucharystycznym!"

W innych parafiach raczej msze św.  z błogosławieństwem dla rodzin

W innych parafiach proboszczowie podobnie podeszli do tematu. Przykładowo proboszcz parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Żalnie Wojciech Korzeniak jeszcze przed świętami poinformował, że do 17 stycznia kolęd nie będzie.

- A w jakiej formie odbędą się potem, to zależy od reżimu sanitarnego, który poznamy po czasie obostrzeń. Raczej tradycyjne spotkania, jak w zeszłym roku, nie będą możliwe - informował w formie ogłoszeń. W minioną niedzielę informację uściślił mówiąc, że w parafii Żalno, podobnie jak w Tucholi wizyty duszpasterskie zostały przeniesione na okres wiosenny. 

W kolejnej losowo przez nas wybranej parafii pw. św. Marcina w Gostycynie odwiedziny kolędowe i błogosławieństwo rodzin odbywać się będą na dwa sposoby. Pierwszy to kolęda w rodzinach, które zaproszą księdza do swego domu. Zaproszenie, jak czytamy na stronie internetowej parafii, można wystosować telefonicznie lub za pośrednictwem maila. Jak podaje proboszcz Jerzy Prekop, kolęda odbywać się będzie w składzie jednoosobowym (tylko ksiądz). Drugi sposób wiąże się z zaproszeniem parafian do kościoła - na wyznaczony dzień. W czasie mszy św. będzie błogosławieństwo rodzin i poświęcenie wody, aby po powrocie do domów mieszkańcy mogli pokropić nią swe mieszkania. Po zakończeniu wszystkich kolęd, jak dodaje proboszcz, będzie jeszcze kilka dni na tzw. kolędy na życzenie.

Także w parafii pw. Św. Trójcy w Raciążu ks. Henryk Fetke w ramach ogłoszeń poinformował o tym, że wizyty duszpasterskie rodzin w tym roku ze względu na pandemię koronawirusa nie odbędą się starym zwyczajem.

- Biorąc pod uwagę zalecenie księdza biskupa diecezjalnego Ryszarda Kasyny, tradycyjną kolędę w domach zastąpią w styczniu msze św. kolędowe w kościele o godz. 17:00. Od poniedziałku do piątku będę zapraszał parafian z poszczególnych miejscowości na Eucharystię sprawowaną w ich intencji. Po mszy św. poświęcę wodę przyniesioną przez wiernych w ich własnych małych buteleczkach. Dla każdej rodziny przygotowałem pamiątkowy obrazek oraz modlitwę, którą odmówimy, wracając do domu, pocałujemy krzyż, a gospodarz pokropi dom wodą święconą, która została poświęcona w kościele - instruuje ks. Henryk Fetke.

Podobnie kolędy będą odbywały się w parafii pw. św. Mikołaja w Lubiewie. 

- W tym roku tradycyjne spotkanie w naszych domach zostanie zastąpione mszą ze szczególnym błogosławieństwem naszych rodzin. Poszczególne trasy kolędowe (ulice, miejscowości, osady - przyp. red)) będą miały swoją mszę w tygodniu odprawianą o 19:00, a w niedzielę o 18:00. Ofiary kolędowe zostaną przeznaczone na wymianę drzwi w kościele - informuje w postaci ogłoszeń ks. Piotr Lubecki.