Radni powiatu tucholskiego uznali, że konieczna jest budowa wiaduktu lub tunelu na tzw. napoleonce. Podnieśli argument bezpieczeństwa. PKP PLK wskazuje na koszty tego rozwiązania i odpowiada: „nie”.
W październiku ubiegłego roku z inicjatywy radnego Andrzeja Pruszaka, radni powiatowi przyjęli stanowisko w sprawie konieczności wybudowania wiaduktu lub tunelu na tzw. napoleonce. Przypomnijmy: trwają prace nad projektem przebudowy linii kolejowej nr 201 na odcinku Maksymilianowo-Kościerzyna. W ramach planowanej modernizacji PKP PLK zamierza zlikwidować wiele przejazdów kolejowych i pozostawić tylko te niezbędne. Jednym z przejazdów zaplanowanych do likwidacji jest ten znajdujący się między Wielkim Gacnem a Śliwicami. Jednocześnie przedstawiciele PKP PLK deklarują budowę nowej drogi wzdłuż torów tak, by nie odciąć Śliwic od napoleonki. Przejazd na drodze powiatowej miałby pozostać – zmieniłby jednak kategorię i pojawiłyby się tam rogatki. Zaznaczmy, że linia będzie dwutorowa, a po modernizacji ma tamtędy jeździć nawet 60 par pociągów, więc owe szlabany często będą zamknięte. Ponadto w tym miejscu zostanie skumulowany także ruch aut – jadących od strony Cekcyna, Tlenia i Tucholi, a po budowie drogi wzdłuż torów także tych ze Śliwic. Jak argumentował radny, będzie to poważne utrudnienie dla służb takich jak pogotowie ratunkowe, policja czy straż pożarna. Kiedy o życiu decydują sekundy i pomoc potrzebna jest natychmiast, oczekiwanie aż rogatki się podniosą będzie szczególnie ryzykowne. Rozwiązaniem miałby być tunel albo wiadukt – to zaproponowali radni w swoim stanowisku.
Otrzymaliśmy odpowiedź, że nasze stanowisko nie może być uwzględnione, ponieważ budowa nowego obiektu inżynieryjnego jakim jest skrzyżowanie wielopoziomowe jest poza zakresem projektu realizowanego przez PKP PLK. Nasza propozycja wiązałaby się ponadto z dużym kosztem budowy, a także koniecznością przejęcia terenów leśnych wokół i wycinką drzew. PKP PLK podnosi także przeszkody prawne, zgodnie z którymi w linii 3 km od skrzyżowania wielopoziomowego nie można budować przejazdów kolejowych.
PKP w oficjalnym piśmie dodaje, że wybudowanie obiektu jest niemożliwe, ponieważ ich zdaniem nie jest w tym miejscu niezbędny – a to wiąże się z ryzykiem zarzutu niegospodarności. Jednocześnie proponują, że jeśli powiatowi zależy na skrzyżowaniu bezkolizyjnym, są otwarci na rozmowy o... współfinansowaniu takiej inwestycji. Podnoszą także argument, że wiadukt musiałby powstać, gdyby łączny czas zamknięcia przejazdu dla pojazdów drogowych był dłuższy niż 12 godzin na dobę. Tego warunku przejazd na napoleonce nie spełnia. Jak mówił podczas sesji starosta, z obliczeń wynika, że czas ten wyniesie... 10 godzin.
Zarząd nie chce odpuszczać tematu wiaduktu. Andrzej Pruszak złożył interpelację o cofnięcie zgody na likwidację przejazdu między Śliwicami a Wielkim Gacnem. Starosta przychyla się do tej propozycji i zapowiada walkę o wiadukt, który udrożni ruch w tym miejscu.
0 0
A jak ścieżka rowerowa Tuchola-Świecie
Już redaktorzy przestali się interesować szutrem pod Tucholą gdzie jeżdzic się nie da??
Warto potrząsnąć jeszcze raz tym drzewem może coś spadnie
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tygodnik.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz