Boisko zostało oddane do użytku jesienią 2018 roku. Koszt inwestycji w kwocie 714.384 zł w całości pokryty był ze środków budżetu gminy. Od tego momentu do dnia dzisiejszego uczniowie Szkoły Podstawowej nr 1 w ograniczonym stopniu korzystali z tego obiektu z uwagi na to, że każdorazowo po opadach deszczu trawiasta murawa zalewała się wodą.
Pierwsze problemy pojawiły się w okresie zimowym. Woda nie wsiąkała w ziemię w takim tempie jak powinna i zwyczajnie zamarzała.
Szkoła skontaktowała się w tej sprawie wykonawcą oczekując wyjaśnień. Konsultacje zakończyły się podjęciem dodatkowych działań. W marcu tego roku przeprowadzona została wertykulacja trawy. Miało to przyczynić się do lepszego wchłaniania wody. Niestety, po większych opadach kałuże nadal powstawały. Później odbyło się kołkowanie oraz piaskowanie trawnika. Chodziło o zwiększenie przepuszczalności podłoża, rozluźnienie wierzchniej warstwy gleby i stworzenie lepszych warunków do rozwoju korzeni oraz lepszego wnikania powietrza oraz wody. Słyszymy zapewnienia, że wszystkie te prace zostały zrealizowane w ramach gwarancji.
Cel nie został osiągnięty. Po opadach na boisku nadal utrzymywała się woda. Mało tego, od pewnego czasu trawiasta murawa została całkowicie wyłączona z użytkowania. Obiekt został regularnie przekopany.
- W sprawie boiska spotkaliśmy się po raz kolejny 31 sierpnia. Przedstawiciele urzędu miejskiego, dyrektor szkoły, inspektor nadzoru i wykonawca - wylicza dyrektor SP 1 Marzena Gumińska - Ustaliliśmy, że w ramach reklamacji przeprowadzone będzie usprawnienie systemu drenażowego płyty boiska. Działania o których mowa zrealizowano w październiku. Czekamy na efekty. Rokowania póki co są dobre. Widać, że coś się dzieje i woda wsiąka.
Szczegóły sprawy - w bieżącym wydaniu Tygodnika.
1 0
ciekawe kto ma takie pomysly? Masa pieniedzy wydana i problemy.Ktos powinien oddac te pieniadze!!!