Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Daj bliskim chwilę,
którą zapamiętają
Kup prezent
Zamknij

Jak przekonać się do biogazowni lub biometanowni? Organizują nawet wyjazdy studyjne

Agata Wiśniewska, współpraca: Piotr Paterski 08:41, 15.12.2025 Aktualizacja: 09:18, 15.12.2025
Skomentuj  6 grudnia do biogazowni w Bagdadzie koło Wyrzyska wybrało się troje mieszkańców - dwoje z Trutnowa, w tym radny Ireneusz Baumgart, który uczestniczył również w poprzednim wyjeździe oraz rolnik z gminy Świekatowo - a także sekretarz lubiewskiego urzędu i jednocześnie kierownik Referatu Ochrony Środowiska i Rolnictwa, Dorota Tomczyk. Już na miejscu do grupy dołączyła Paulina Hinc z Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Minikowie. 6 grudnia do biogazowni w Bagdadzie koło Wyrzyska wybrało się troje mieszkańców - dwoje z Trutnowa, w tym radny Ireneusz Baumgart, który uczestniczył również w poprzednim wyjeździe oraz rolnik z gminy Świekatowo - a także sekretarz lubiewskiego urzędu i jednocześnie kierownik Referatu Ochrony Środowiska i Rolnictwa, Dorota Tomczyk. Już na miejscu do grupy dołączyła Paulina Hinc z Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Minikowie.

Tygodnik Tucholski” skorzystał z okazji i dołączył do wyjazdu studyjnego do czynnej biogazowni działającej w województwie wielkopolskim. To druga taka wyprawa, którą gmina Lubiewo zorganizowała wspólnie z Kujawsko-Pomorskim Ośrodkiem Doradztwa Rolniczego. Pierwsza odbyła się 5 listopada, kolejna będzie w styczniu. Takie akcje mają pokazać mieszkańcom, z czym konkretnie mogą mieć do czynienia, gdyby w ich pobliżu powstała biometanownia. Bo obaw i wątpliwości z ich strony jest mnóstwo. Kolejne spotkania, opierające się tylko na teorii, prezentacjach i wykładach nieprzekonanych nie przekonują. Czy wyjazdy studyjne to recepta na obawy nad ekologicznymi nowościami? Jawi się inny problem – jak zachęcić sceptyków do udziału.

Zanim w gminie Lubiewo ogłoszono, że organizowane będą wyjazdy studyjne, były: spotkania w urzędzie i w ramach zebrania sołeckiego, a potem petycja. Ta wpłynęła do lubiewskiego urzędu 24 października i dotyczy protestu części mieszkańców Trutnowa oraz sołectw z gminy Świekatowo wobec planów budowy biometanowni w Trutnowie. Jest procedowana przez komisję do spraw skarg, wniosków i petycji. Temat już rozkładaliśmy na czynniki pierwsze. Przypomnijmy, obawy protestujących mieszkańców dotyczą przede wszystkim zagrożeń związanych z odpadami i emisjami z biometanowni, spadku wartości nieruchomości, hałasu, wzmożonego ruchu ciężarówek oraz uciążliwych zapachów, a także pojawienia się insektów i gryzoni.

Jak informuje wicewójt gminy Lubiewo Łucja Koniarska, radni pochylający się nad petycją otrzymali już odpowiedź od firmy PTX Sp. z o.o. z Tczewa, reprezentującej inwestora ENEROG Sp. z o.o. oraz stanowisko Ośrodka Doradztwa Rolniczego, który wspiera rozwój rynku zielonej energii dla rolnictwa. Planują jeszcze uzyskać niezależną opinię Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.

PTX Sp. z o.o. zawarła przedwstępną umowę kupna-sprzedaży działki w Trutnowie, położonej w lesie między drogą Błądzim-Świekatowo a Trutnowem. Podczas październikowego spotkania z mieszkańcami firma przedstawiła „koncepcyjny” projekt biometanowni, która ma być szczelną instalacją o maksymalnej mocy 5 MW. Ostateczna wersja będzie znana po wydaniu decyzji środowiskowej wraz z kartą informacyjną przedsięwzięcia, na którą wniosek jeszcze nie został złożony.

Jeden za nami. Uczestniczyliśmy w drugim wyjeździe – jeszcze niższa frekwencja

W związku z poruszeniem społecznym wywołanym kwestią ewentualnej inwestycji, organizowane są wyjazdy studyjne, w trakcie których mieszkańcy mogą zapoznać się z działaniem podobnych instalacji. Pierwszy z nich - do biogazowni Śniaty o mocy 0,499 MW - odbył się 5 listopada. Uczestniczyło w nim pięciu przedstawicieli gminy Lubiewo: trzech mieszkańców Trutnowa oraz dwoje urzędników.

Jeszcze niższa frekwencja towarzyszyła ostatniemu wyjazdowi. W sobotę (6.12) do biogazowni w Bagdadzie koło Wyrzyska wybrało się troje mieszkańców - dwoje z Trutnowa, w tym radny Ireneusz Baumgart, który uczestniczył również w poprzednim wyjeździe oraz rolnik z gminy Świekatowo - a także sekretarz lubiewskiego urzędu i jednocześnie kierowniczka referatu ochrony środowiska i rolnictwa - Dorota Tomczyk. Już na miejscu do grupy dołączyła Paulina Hinc z Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Minikowie. Bagdad znajduje się już w województwie wielkopolskim, ale nie jest to daleka podróż. Z Lubiewa ok. 70 km.

Jak przekazuje zastępczyni wójt, mieszkańcy nie chcieli wziąć udziału w wyjeździe do biogazowni. Tłumaczy, że czekają na wyjazd do biometanowni. Tak, aby odwiedzić obiekt jeszcze bardziej zbliżony do tego, który miałby powstać w Trutnowie. Czy właśnie to jest powód słabego zainteresowania?

- Prosiliśmy o poinformowanie o możliwości udziału w wyjeździe pana, który złożył do nas petycję i zebranie grupy osób, które podpisały się pod petycją z gminy Świekatowo. Sołectwo Trutnowo także umieściło takie powiadomienie na swojej grupie. Reakcja mieszkańców była jednoznaczna - absolutnie nie chcą jechać. Swoje stanowisko argumentowali tym, że czekają na wyjazd do biometanowni. Informacja o naszym wyjeździe dotarła także do sąsiedniej gminy Świekatowo i tamtejszych mieszkańców zainteresowanych tematem. Zareagowali oni podobnie, z wyjątkiem jednego rolnika, który zgłosił się już bezpośrednio do nas. Przygotowaliśmy ten wyjazd z myślą o większej grupie i we współpracy z ODR-em. Zgłoszenia od zainteresowanych przyjmowaliśmy do piątku do godziny 15:00. Jako Urząd Gminy Lubiewo, zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią, zamierzamy zorganizować jeszcze wyjazd do biometanowni w Strzelinie, już po zakończenie kampanii cukrowej, najprawdopodobniej na przełomie stycznia i lutego - mówi Łucja Koniarska.

O Strzelinie jest głośno, bo to pierwsza polska biometanownia przyłączondo sieci przez Polską Spółkę Gazownictwa. Wydarzenie, które miało miejsce we wrześniu tego roku, nazwane zostało przełomem w krajowej branży biometanu. Czy faktycznie mieszkańcy wyruszą na północ kraju i dowiodą, że wyjazd studyjny ma sens? To co prawda nieco dalej, bo ok. 150 km od Lubiewa czy Trutnowa. Sołtyska tej drugiej miejscowości Katarzyna Glazik potwierdza, że mieszkańcy są zainteresowani wyjazdem do biometanowni o przybliżonej wielkości jak ta, która miałaby powstać w ich miejscowości.

Produkują prąd i suszą drewno

Nie zmienia to faktu, że z wyjazdu do województwa wielkopolskiego można było wynieść wiele praktycznych informacji. Przypomnijmy, bardzo szeroko, ale nadal w teorii, opisujemy także plany dotyczące potencjalnej budowy nawet kilku biogazowni na terenie powiatu tucholskiego. Inwestorów pukających do naszych drzwi pojawiło się w ostatnim czasie sporo i nie jesteśmy wyjątkiem w kraju. Temat przewija się w kontekście lokalizacji w Stobnie, otwarta na takie inwestycje jest gmina Kęsowo. Z drugiej strony sprawa upadła w przypadku Łyskowa, bo tam bardzo stanowczo postawili się mieszkańcy, co zniechęciło samego inwestora.

Jak wygląda taki obiekt w bezpośrednim kontakcie? Biogazownia Bagdad Polskiej Grupy Biogazowej została otwarta we wrześniu 2024 r. To instalacja o mocy 1 MW, która wykorzystuje najnowsze technologie, aby rocznie móc produkować 8,3 GWh energii elektrycznej i 8 GWh ciepła, co pozwala na zasilenie 3 tysięcy polskich gospodarstw domowych!

- Biogazownia pracuje w trybie zamkniętym – nic nie wydostaje się na zewnątrz. Przyjmujemy materiały takie jak kukurydza, kiszonki z buraków cukrowych, wycierkę z ziemniaków, gnojowicę czy różnego rodzaju wywary, które są następnie przetwarzane na biogaz. Uzyskiwany gaz jest spalany w silniku kogeneracyjnym, dzięki czemu wytwarzana jest energia elektryczna. Powstające przy tym ciepło wykorzystujemy do potrzeb produkcji oraz do suszenia drewna w suszarni kubaturowej - mówił Krystian Erdman, który wraz z Pawłem Urbanem oprowadzał po obiekcie grupę z Lubiewa.

Pytają o techniczne detale. Dotyczą podstawowych wątpliwości - smrodu

Uczestnicy wyjazdu mieli okazję obejrzeć zarówno zewnętrzne elementy instalacji, jak i jej silnik czy suszarnię. Korzystali też z możliwości zadawania pytań. Interesowało ich m.in., jak wygląda rozładunek substratów i odbiór pofermentu - pozostałości po procesie fermentacji wykorzystywanej jako nawóz. Trzeba zwrócić uwagę, że takie detale są najbardziej interesujące, bo budzą najpoważniejsze wątpliwości co do tego, czy i jaki z instalacji będzie wydobywać się zapach.

Gospodarze obiektu wyjaśnili, że zrzut substratów odbywa się poprzez klapę lub wąż. Przyjeżdżające do biogazowni cysterny otrzymują złącza na miejscu, dopasowane do rodzaju substancji - np. serwatki czy gnojowicy. Wskazali również, że przy odbiorze gnojowicy dba się o zachowanie tzw. bariery biologicznej między dostawcami, co wiąże się z obowiązkową dezynfekcją.

Poferment zawiera cenne składniki odżywcze, takie jak azot, fosfor, potas oraz mikroelementy, które wspomagają wzrost roślin i poprawiają jakość gleby. Rolnicy coraz chętniej sięgają po ten produkt.

- Największy koszt związany z pofermentem dotyczy transportu, ale patrząc na ceny nawozu i tak się to opłaca - mówili oprowadzający po obiekcie.

Przekonać się na własne oczy

Swoimi wrażeniami „na świeżo” podzielił się z naszą redakcją rolnik z gminy Świekatowo. Mężczyzna przyznał, że wziął udział w wyjeździe po to, by ugruntować posiadaną już wiedzę i móc - w oparciu o to konkretne doświadczenie - zabrać stanowisko w toczącej się dyskusji.

- To była moja pierwsza wizyta w pracującej biogazowni. Według mojej oceny taka instalacja na co dzień nie jest uciążliwa. Tutaj wszystko musi funkcjonować jak należy. Żaden inwestor nie angażuje się w projekt, który nie jest dopięty na ostatni guzik. Każdy boi się protestów mieszkańców, dlatego zależy im, aby instalacja była bezpieczna. Myślałem, że w tym wyjeździe weźmie udział więcej osób, w tym zarówno tych, którzy są „za”, jak i tych, którzy są „przeciw” – powiedział Tygodnikowi mężczyzna.

Z kolei Paulina Hinc z KPODR-u podkreślała, że biogazownia to „hit dla rolnika”, ponieważ pozwala wykorzystać zbędne produkty z gospodarstwa jako substrat, a powstały poferment służy jako nawóz.

- Cały proces odbywa się w zamkniętym obiegu. Rolnik odnosi z tego same korzyści - dodała.

Kontakt z inwestorem

Inwestorzy stale szukają kontaktu z mieszkańcami i liczą, że będą zgłaszać się ze swoimi wątpliwościami. Firma PTX udostępniła adres e-mail do kontaktu dla mieszkańców zainteresowanych tematyką planowanej inwestycji biometanowni na terenie gminy Lubiewo - [email protected]. Spółka zobowiązuje się do udzielania rzetelnych i przejrzystych odpowiedzi na wszystkie merytoryczne pytania.

Jeździ ich coraz więcej. Wielkopolska popularnym kierunkiem

Jako że temat budowy biogazowni czy biometanowni w ostatnich kilku latach zdecydowanie zyskuje na popularności, a za popularnością idzie poruszenie w społeczeństwie, wyjazdy studyjne stają się istotnym sposobem na przekonanie sceptyków. Przykładów można znaleźć sporo. Na wielkopolskie gospodarstwa tej jesieni, wybrali się np. rolnicy, ich doradcy, urzędnicy z Mazowsza. Wyjazd zorganizował Mazowiecki Ośrodek Doradztwa Rolniczego z oddziału w Płońsku, a związany był z udziałem w projekcie „Innowacyjne biotechnologie OZE – biogazownia rolnicza”. Grupa odwiedziła Rolniczo-Sadownicze Gospodarstwo Doświadczalne w Przybrodzie, które znajduje się na liście zakładów doświadczalnych Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Na jego terenie funkcjonuje innowacyjna biogazownia. Kolejny wyjazd mieszkańcy okolic Płońska odbyli do Śniatów, czyli dokładnie w to miejsce, gdzie 5 listopada była nasza grupa właśnie z gminy Lubiewo. Akurat tam produkcja biogazu opiera się na fermentacji z substratów z produkcji krów mlecznych (obornik, kiszonki). Ostatnim punktem wyjazdów studyjnych organizowanych przez MODR było potężne gospodarstwo w miejscowości Zawory. Jego powierzchnia to 600 ha gruntów, pochodzi stąd 60.000 prosiąt rocznie. I tu też działa biogazownia, a substratem jest świńska gnojownica. Działalność biogazowni pozwala na zaopatrzenie gospodarstwa w energię elektryczną, a nadwyżka energii trafia do sieci i pozwala zasilać okoliczne domy.

FOTORELACJA:

[FOTORELACJA]5035[/FOTORELACJA]

(Agata Wiśniewska, współpraca: Piotr Paterski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%