Sandacza ważącego 1,8 kg i mierzącego 64 cm z tucholskiego Głęboczka wyłowił Marcin Krakowiak.
- Mam wielką rybę! - oznajmił niespełna 13-letni mieszkaniec Tucholi dzwoniąc do mamy, która nie tylko kibicuje mu w wędkarskiej pasji, ale i aktywnie wspiera na tym polu. To właśnie pani Anna pojawiła się w naszej redakcji ze zdjęciem syna, nie kryjąc dumy z efektu poniedziałkowego (3.06) połowu młodego wędkarza. Dodajmy, dumna z Marcina jest cała rodzina Krakowiaków.
Sandacz wyciągnięty z Głęboczka jest największą rybą, jaką do tej pory udało się złowić nastolatkowi. I zrobił to całkiem sam, bez pomocy czy instruktażu dorosłych. Nad tucholski akwen wybrał się z kolegą. "Posiłki", w osobie taty kolegi, wezwał dopiero, kiedy przyszło do wyciągania haczyka. Bakcylem do wędkarstwa Marcina przed rokiem zaraził dziadek Roman.
Józef 17:03, 04.06.2024
1 1
Brawo, gratulacje. 17:03, 04.06.2024