Wczoraj (21.09) w godzinach popołudniowych między Żalnem a Nowym Żalnem doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego. Auto osobowe uderzyło w drzewo i spłonęło. Śmierć na miejscu poniósł 45-letni kierowca. Jak nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, mieszkaniec Nowego Żalna.
Pierwsze zgłoszenie o pożarze samochodu osobowego w miejscowości Żalno wpłynęło na dyżurkę strażaków w czwartek (21.09) przed godziną 17:00. Kolejne mówiło o pożarze auta, które uderzyło w drzewo i o tym, że w jego wnętrzu może ktoś się znajdować. Niestety potwierdziło się to drugie. Z zadysponowanych jednostek, pierwsze na miejscu zdarzenia pojawiło się OSP Żalno. Druhowie zastali mocno rozwinięty pożar pojazdu na drodze powiatowej między Żalnem a Nowym Żalnem. Gasiły go łącznie 4 zastępy: OSP Żalno, OSP Raciąż i dwa z tucholskiej komendy.
- Po ugaszeniu pożaru i oględzinach miejsca zdarzenia okazało się, że na miejscu kierowcy znajdują się zwęglone zwłoki. Równoległe trwały ustalenia czy ktoś oprócz tej osoby, która spłonęła w pojeździe uczestniczył w zdarzeniu, czy ktoś jeszcze podróżował tym pojazdem. Po zabezpieczeniu miejsca zdarzenia przekazaliśmy je do oględzin policyjnych techników i postępowania prokuratorskiego
- informuje Arkadiusz Kroll, oficer prasowy KP PSP w Tucholi.
Policjanci pracujący na miejscu tragicznego w skutkach wypadku wstępnie ustalili, że kierowca pojazdu marki Renault, na łuku drogi, zjechał z jezdni i uderzył w przydrożne drzewo.
- W wyniku tego zdarzenia, 45-letni mężczyzna poniósł śmierć na miejscu, a auto doszczętnie spłonęło
- mówi Łukasz Tomaszewski, oficer prasowy KPP w Tucholi. Jak nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, w wypadku zginął mieszkaniec Nowego Żalna.
Funkcjonariusze policji wykonali oględziny pojazdu, zabezpieczyli ślady, a także przesłuchali świadków. Teraz pod nadzorem prokuratora będą wyjaśniać okoliczności tego tragicznego w skutkach wypadku drogowego.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz