Zamknij

W piątek uroczystość w Wierzchucinie. Potomkowie partyzantów zaproszeni

12:58, 21.09.2023 (pp), tekst historyczny Renata Staniłko Aktualizacja: 13:00, 21.09.2023
Skomentuj Jan Władysław Sznajder. W latach młodości i już po wojnie, gdy był leśniczym. Zdjęcia przekazane przez stowarzyszenie Światło Jan Władysław Sznajder. W latach młodości i już po wojnie, gdy był leśniczym. Zdjęcia przekazane przez stowarzyszenie Światło

22 września (początek godz. 14:00) uroczyście odsłonięty zostanie patriotyczny mural, który powstawał latem w Wierzchucinie. Mural nawiązuje do działalności do działalności oddziału AK Jedliny-102 i dowódcy Jana Władysława Sznajdera. Dziś organizator - stowarzyszenie "Światło" - zaprasza na to wydarzenie miłośników historii oraz potomków członków Jedlin i ludzi wspomagających partyzantów. Jednocześnie przybliża sylwetkę Sznajdera.

Historyczny mural dzięki uzyskanemu, ministerialnemu dofinansowaniu powstał w sierpniu na ścianie jednego z budynków w Wierzchucinie, w którym mieścił się podczas II wojny światowej poligon Heidekraut.

 Czas na jego uroczyste odsłonięcie. Wydarzenie, które odbędzie się w piątek 22 września, będzie uczczeniem pamięci oddziału partyzantów, którzy stanęli do walki za ojczyznę na naszym lokalnym poziomie. Ma być też wspomnienie osób, które ryzykowały życie wspomagając ruch partyzancki. Tydzień temu opublikowaliśmy listy nazwisk z całego powiatu tucholskiego, które się w niego włączyły i wspierały. Teraz artykuł z nazwiskami dostępny jest na naszym portalu tygodnik.pl. Warto sprawdzić, czy są wśród nich nasi przodkowie, osoby z nami związane. Stowarzyszenie "Światło" zaprasza ich rodziny na spotkanie w Wierzchucinie.

Dziś natomiast Renata Staniłko ze "Światła" przybliża w w opracowaniu sylwetkę dowódcy oddziału Jana Władysława Sznajdera:

Dobry dowódca. Potyczki, obserwacja poligonu Heidekraut

Jan Władysław Sznajder ps. „Jaś-Dąb”- porucznik AK urodził się 28 maja 1919 roku w Wągrowcu. Jego ojciec Bolesław był powstańcem wielkopolskim a mama Władysława należała do „Sokoła”. Rodzina przeniosła się do Chodzieży, gdzie w roku 1938 Jan zdał maturę. Podczas nauki w gimnazjum działał w harcerstwie. We wrześniu 1938 roku rozpoczął służbę w Wojsku Polskim w Dywizyjnym Kursie Podchorążych Rezerwy w Bydgoszczy. W czerwcu 1939 roku został przeniesiony do Pułku Manewrowego przy Szkole Podchorążych Piechoty w Komarowie.

We wrześniu 1939 roku wziął udział w wojnie obronnej w Armii „Pomorze”. Przeszedł szlak bojowy od Bydgoszczy poprzez Kutno-Łowicz-Modlin-Lublin-Chełm- Piaski-Bełżyce. 30 września dostał się do niewoli skąd razem z kilkoma kolegami udało mu się uciec. Przedostał się do Poznania gdzie ponownie trafił do niewoli. Uciekł w połowie grudnia 1939 roku. Dotarł do Janowca Wielkopolskiego gdzie spotkał się ze swoją rodziną. Tam też rozpoczął swoją działalność konspiracyjną. Pomagał Polakom ściganym przez władze okupacyjne. Jednocześnie pracował w piekarni w Janowcu a potem w zakładzie malarskim. W styczniu 1943 roku otrzymał nominację na komendanta janowskiego Rejonu AK. W lutym 1944 roku na rozkaz Komendanta Okręgowego Pomorskiej AK Jan Władysław Sznajder „Dąb” został oddelegowany do dyspozycji Wydziału II Komendy Okręgu Pomorskiego (Wydział operacyjno-Szkoleniowy). Został przeniesiony w Bory Tucholskie i w czerwcu powierzono mu dowództwo oddziału partyzanckiego „Jedliny-102”. Okazał się dobrym dowódcą i organizatorem. Pod koniec 1944 roku oddział liczył około 50 żołnierzy. Wraz ze swoim oddziałem dokonał szeregu śmiałych wypadów, biorąc udział między innymi w potyczce z Niemcami pod Czerskiem Świeckim. Prowadził obserwację wyrzutni rakiet V2 pod Wierzchucinem gdzie Niemcy zorganizowali poligon doświadczalno-szkoleniowy „Heidekraut” („Wrzos”). Zdobyte informacje oraz przejęte fragmenty rakiet wyznaczonymi kanałami łączności przekazywał odpowiednim komórkom AK. W styczniu i lutym 1945 współdziałał z oddziałami Armii Czerwonej i Wojska Polskiego.

Po wyzwoleniu spod okupacji niemieckiej 15 lutego wraz ze swoim oddziałem został aresztowany przez NKWD i wywieziony do łagru „Róża” w rejonie Korkina na południowy wschód od Czelabińska, a następnie do obozu jeńców wojennych na południowym wschodzie od Swierdłowska na Uralu. Po powrocie do kraju i pobycie w obozie przejściowym w Jaworze 24 czerwca 1945 roku wraz innymi żołnierzami oddziału „Jedliny 12” został wypuszczony na wolność.

Jesienią 1946 roku rozpoczął studia na wydziale rolniczo-leśnym na Uniwersytecie Poznańskim. W 1951 ukończył studia a w międzyczasie w roku 1947 ożenił się z Marią Jeskówną. Mieli czterech synów. Pracę zawodową w PRL-u rozpoczął w 1949 roku w Liceum Leśnym w Margoninie. Z powodu szykan, spowodowanych jego wojenną przeszłością został przeniesiony do pracy w Nadleśnictwie Sierżno i Bożytuchom w okolicy Bytowa. W 1958 otrzymał pracę w Tułowicach, jako nauczyciel w Państwowym Leśnym Ośrodku Szkoleniowym, potem w Państwowej Leśnej Szkole Technicznej i Technikum Leśnym.

W czerwcu 1979 roku przeszedł na emeryturę. Był czynnym członkiem Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Jan Władysław Sznajder ps. „Jaś-Dąb” został odznaczony Krzyżem Orderu Virtuti Militari V klasy, Krzyżem Walecznych, Krzyżem Partyzanckim, Medalem Za Udział w Wojnie Obronnej 1939 roku, Krzyżem Kampanii Wrześniowej 1939r. oraz innymi odznaczeniami. Zmarł w wieku 87 lat 26 grudnia 2006 roku.

Renata Staniłko

Opracowano na podstawie biografii sporządzonej przez Przewodniczącego Środowiska Pomorskiego AK prof. Dr hab. M.T. Krzyżanowskiego, Gdańsk 10 lipca 1993r. Wykorzystano też informacje zawarte w książce Jana Władysława Sznajdera „Dąb” WSPOMNIENIA PARTYZANTA ARMII KRAJOWEJ Z BORÓW TUCHOLSKICH (wojna-konspiracja-„wolność”-zesłanie) 1939-1945, Toruń 2001

((pp), tekst historyczny Renata Staniłko)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%