W Powiatowym Urzędzie Pracy w Tucholi z mieszkańcami już drugi raz spotkały się przedstawicielki Wojskowego Centrum Rekrutacji z Bydgoszczy. Zachęcały do rozpoczęcia dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej. Okazuje się, że zainteresowanych nie brakuje, nawet w przedziale wiekowym 30-40 lat. Wybierając tę formę służby, można zarabiać ponad 4 tys. zł na miesiąc.
Starsze roczniki pamiętają zapewne ten moment, kiedy co roku w Tucholi pojawiali się przedstawiciele Wojskowej Komendy Uzupełnień. Po badaniach młodzi ludzie otrzymywali kategorie zdrowia i książeczki wojskowe. Jakiś czas temu znane nam WKU zostało zastąpione przez WCR – Wojskowe Centrum Rekrutacji, które mieści się w Bydgoszczy przy ulicy Szubińskiej 1. Przedstawicielki właśnie tego organu administracji wojskowej: Joanna Maliszewska – specjalistka wydziału rekrutacji i promocji oraz szeregowa Magdalena Korczak, przybyły do naszego miasta w połowie stycznia. W Powiatowym Urzędzie Pracy w Tucholi przyjmowały wnioski o powołanie do służby, a wśród osób jeszcze niezdecydowanych promowały wojsko i zachęcały do tego, aby wybierając ścieżkę zawodową, związać się z mundurem polskiego żołnierza.
Prowadzimy współpracę z powiatowymi urzędami pracy, które są na naszym administrowanym terenie. Pracownicy WCR w Bydgoszczy przedstawiają mieszkańcom propozycje, jakie oferuje wojsko, czyli różne formy służby. Przede wszystkim promujemy nowość, jaką jest dobrowolna zasadnicza służba wojskowa. Ale przedstawiamy też inne opcje, czyli między innymi zawodową służbę wojskową, terytorialną służbę wojskową, propozycje wstąpienia do szkół podoficerskich, Akademii Wojskowych czy służbę wojskową dla studentów, to jest legię akademicką
– tłumaczy major Bogdan Lewandowski, rzecznik prasowy WCR w Bydgoszczy.
Droga do żołnierza zawodowego
Czym jest dobrowolna zasadnicza służba wojskowa? Jak tłumaczy nasz rozmówca: przede wszystkim jedną z kilku dróg dających możliwość wstąpienia do zawodowej służby, a składa się z dwóch etapów. Pierwszym jest szkolenie podstawowe, które trwa 28 dni. Zanim jednak się rozpocznie, ochotnicy muszą przejść badania psychologiczne oraz lekarskie. Na te drugie wysyłane są osoby, które nie miały określonej kategorii zdrowia bądź minęły 3 lata od ostatniej komisji. Przez cały okres trwania szkolenia podstawowego jest się skoszarowanym w jednostce wojskowej. Całość kończy się przysięgą wojskową.
Następne jest szkolenie specjalistyczne, które trwa do 11 miesięcy. Tutaj możemy mówić już o zasadach przybliżonych bardziej do zawodowej służby wojskowej, ponieważ nie trzeba być skoszarowanym w jednostce. Oczywiście przysługuje ono żołnierzowi, ale nie trzeba z tej opcji korzystać. Żołnierz pracuje na konkretnym stanowisku w wybranej przez siebie specjalności wojskowej
– kontynuuje Bogdan Lewandowski. W trakcie szkolenia specjalistycznego może nastąpić powołanie do zawodowej służby wojskowej – jeżeli pojawi się miejsce w danej jednostce, a żołnierz wyrazi zgodę na przeniesienie. W takim przypadku trzeba przejść bardziej szczegółowe badania psychologiczne i lekarskie.
Kogo chcą i ile płacą?
Na czym polega szkolenie specjalistyczne? Jak słyszymy, w tym czasie jest się w jednostce na konkretnym stanowisku, np. kierowcy. Podczas 11 miesięcy wojsko daje możliwość podnoszenia swoich kwalifikacji zawodowych, m.in.: prawo jazdy C i C+E, kurs kucharza, operatora specjalistycznych maszyn, nurka czy spadochroniarza. Z szerokiej gamy propozycji można wybrać tę, która najbardziej odpowiada rekrutowi. Żołnierz nie płaci za kurs, chyba że zrezygnuje w trakcie i nie ukończy szkolenia specjalistycznego. Jakie wymagania należy spełnić, aby móc ubiegać się o powołanie do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej? Przede wszystkim należy mieć: polskie obywatelstwo, skończone przynajmniej 18 lat, kategorię zdrowia A, wykształcenie przynajmniej podstawowe pełne (6 lat podstawówki i 3 lata gimnazjum bądź 8 lat podstawówki). Przyszły żołnierz nie może być karanym i musi być osobą z nieposzlakowaną opinią przeznaczoną do służby wojskowej. Podstawowe wynagrodzenie wynosi 4560 zł brutto, a pierwszą pensję otrzymuje się już za okres szkolenia podstawowego. Do tego dochodzi m.in. pełne wyżywienie w okresie obu szkoleń. Co ważne, od kwoty brutto odliczane będzie jedynie 12%, więc na rękę zostaje 4012,8 zł. Osoby poniżej 26. roku życia otrzymują 100% wysokości pensji brutto.
W zawodowym wojsku do wynagrodzenia doliczane mogą być różne dodatki, m.in.: mieszkaniowy, mundurowy, gratyfikacja urlopowa czy dodatkowe uposażenie za wyjazd na misje. Na wojskową emeryturę można przejść po 25 latach służby. Bogdan Lewandowski dodaje, że WCR w Bydgoszczy we współpracy z Powiatowym Urzędem Pracy w Tucholi będzie cyklicznie wystawiał mobilny punkt rekrutacyjny w siedzibie PUP-u. Spotkania zawsze są otwarte i może w nich wziąć udział każdy, niezależnie od tego, czy jest zarejestrowany jako osoba bezrobotna.
Dlaczego chcą iść do wojska?
Przedstawicielki WCR były w Tucholi już po raz drugi. W listopadzie 2022 roku 6 osób z naszego terenu złożyło wnioski o powołanie, część z nich już jest w trakcie szkoleń. Podczas styczniowego spotkania w urzędzie pracy przez około godzinę (kiedy byliśmy na miejscu) pojawiły się dwie chętne osoby. Jak widać, zainteresowanie służbą jest całkiem spore i to nie tylko wśród tych, którzy dopiero wchodzą na rynek pracy. Zapytaliśmy, dlaczego wybrali właśnie wojsko.
Dlaczego? Chyba cały czas szukam swojego miejsca. Długo pracowałam w urzędzie, ale siedzenie za biurkiem nie było do końca dla mnie. Później z kolei pojawiło się przedszkole, ale tam byłam ciągle chora. Tak jak dzieci, które przyprowadzali rodzice. Myślę że wojsko daje stabilizację zarówno finansową, jak i zawodową. Nie wiem czy się jeszcze nadam, ale chcę spróbować
– mówiła 40-letnia Magda, która do Tucholi przybyła z powiatu sępoleńskiego. Od początku roku ma status osoby bezrobotnej.
Zainteresowałem się wojskiem, bo widzę, co się dzieje. Myślę że gdyby nie wojna w Ukrainie, to nie byłoby też dodatkowych ofert z wojska. Chciałbym zostać w wojsku. Miałem to już zrobić po zasadniczej służbie, ale wtedy miałem 20 lat i inny rozum. Aktualnie nie mam pracy
– dodawał Łukasz (36 lat), który pochodzi z Białowieży w gminie Tuchola. Z zawodu jest mechanikiem.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz