Podejrzenia wzbudził sposób, w jaki opel poruszał się po drodze powiatowej w okolicach Białowieży. Kierowca był pijany. I to nie pierwszy raz w swojej "karierze"...
Informacje o potencjalnym zagrożeniu na drodze przekazali funkcjonariuszom inni, czujni kierowcy. W piątek (9 września) w godzinach popołudniowych do Komendy Powiatowej Policji w Tucholi dotarło zgłoszenie, że trasą do Białowieży porusza się pojazd marki Opel, którego kierowca może być nietrzeźwy.
Mundurowi niezwłocznie udali się we wskazany rejon. W Białowieży napotkali opisane w zgłoszeniu auto i zatrzymali je do kontroli. Bełkotliwa mowa kierowcy i silny zapach alkoholu świadczyły, że mężczyzna może być pijany. Kontrola stanu trzeźwości potwierdziła tylko przypuszczenia policjantów
– relacjonuje oficer prasowy KPP w Tucholi Łukasz Tomaszewski.
Samochodem kierował mieszkaniec gminy Czersk. W organizmie miał ponad... 2 promile alkoholu. To jednak nie koniec interwencji. Podczas sprawdzania danych okazało się bowiem, że 58-latek posiada sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i nie powinien nimi kierować, nawet będąc trzeźwym. Teraz nieodpowiedzialny kierowca będzie musiał tłumaczyć się przed sądem. Niestosowanie się do sądowego zakazu – i na dodatek będąc pod wpływem alkoholu – na pewno nie zadziała na jego korzyść. Tomaszewski przypomina, że mężczyźnie grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
4 0
Powinni go wziąć na komisariat i spuścić mu taki łomot, ze 10 razy zastanowił by się czy warto. Co z tego ze dostanie karę jak nie wiadomo czy zapłaci. Co z tego ze pójdzie siedzieć 17:14, 14.09.2022