Zamknij

Jest potrzeba rozbudowy remizy strażackiej w Gostycynie

14:11, 19.07.2019 L.Z Aktualizacja: 14:16, 19.07.2019
Skomentuj

Prezes jednostki Grzegorz Rybacki w rozmowie z „Tygodnikiem” zwraca uwagę, że zadaniem ich - strażaków jest ochrona życia, zdrowia oraz mienia. Rozbudowa gostycyńskiej strażnicy ma zaś pomóc w doskonaleniu i usprawnieniu działań. Temu by nie tracili cennych minut na pakowanie i rozpakowywanie potrzebnego podczas akcji sprzętu. - Ta strażnica nie służy tylko nam. Jest też potrzebna głównie mieszkańcom - dodaje.

O rozbudowie strażnicy mówiono podczas czerwcowej sesji Rady Gminy w Gostycynie i podczas posiedzeń komisji.

- Strażacy zwyczajnie nie mieszczą się w garażu ze swoim sprzętem - mówił Kucharski. - Dwa samochody bojowe, auto osobowe, agregat, łódź - wyliczał. - Nie wspomnę już o pozostałym wyposażeniu.

- To prawda - podkreśla Grzegorz Rybacki. - Mówiąc przykładowo o łodzi. Trzymamy ją na tyłach strażnicy w osobnym, dostawionym garażu. Powinna być w takim miejscu, w którym łatwo można byłoby ją podhaczyć do samochodu. Tymczasem tracimy cenne minuty tylko na to by otworzyć kolejne drzwi i na to by przyciągnąć ją do samochodu.
Rybacki zaznacza, że w ostatnich latach jednostka straży w Gostycynie, podobnie jak inne OSP dostała, a częściowo także zaopatrzyła się w naprawdę dobry i przede wszystkim potrzebny sprzęt ratowniczo-gaśniczy. Trzeba mieć jednak gdzie go trzymać.
- Remiza robi się naprawdę ciasna - mówi - Nie mamy gdzie trzymać sprzętu, a poza tym obiekt nie spełnia wymaganych norm. Czy może sobie pani wyobrazić, że nie mamy tutaj toalety, a co dopiero mówić o miejscu, w którym moglibyśmy wyprać, wysuszyć nasze ubrania. Ledwie udało się nam wpasować jakąś umywalkę - opowiada.

Strażacy zdają sobie sprawę  tego, iż do rozbudowy nie dojdzie ani za tydzień, ani nawet za kilka najbliższych miesięcy. Wiedzą też, że bez udziału środków zewnętrznych gmina nie porwie się na realizację tego rodzaju przedsięwzięcia. Dla członków jednostki ważnym na te chwilę okazało się dane przedmiotowej sprawie zielone światło i informacja o zabezpieczonych na opracowanie projektu pieniądzach.
- W tej chwili trwają prace nad opracowaniem koncepcji - mówią zgodnie wójt i prezes OSP Gostycyn.
- Musimy też porozmawiać i uzgodnić wszystko z naszymi najbliższymi sąsiadami - dodaje Rybacki.
Warto zaznaczyć, że pierwszy pomysł dotyczył budowy zupełnie nowej remizy. Miałaby powstać na terenie gminnym w sąsiedztwie ośrodka zdrowia i miejsca stacjonowania karetki.
- Takie nasze małe centrum - mówił wójt Ireneusz Kucharski.
Ta jednak lokalizacja nie sprawdziła się.
- Za mały plac manewrowy - podkreślał Grzegorz Rybacki. - Byłyby z tym kłopoty, szczególnie w soboty przed niehandlową niedzielą, kiedy teren wokół sklepów jest praktycznie zablokowany samochodami.

Ostatecznie przyjęto drugie rozwiązanie, czyli rozbudowę już istniejącej strażnicy. I tutaj pojawiły się kolejne dwie propozycje. Rozbudowa na tyłach remizy, która powiększyłaby tylko nieznacznie obiekt i druga - korzystniejsza pod względem miejsca - powiększenie strażnicy od strony głównej, czyli od wjazdu. 
 

Więcej na ten temat można przeczytać w aktualnym, papierowym wydaniu Tygodnika. Zapraszamy.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%