Mieszkańcy sołectwa Lipowa wybrali nowego sołtysa - Daniela Procka. Zwyciężył z Danutą Sikorą z przewagą dwóch głosów. Tematem dyskusji był fundusz sołecki, którego wójt nie przyznał sołectwu.
Podczas zebrania wiejskiego w Lipowej Daniel Kożuch, wójt gminy Śliwice poruszył temat funduszu sołeckiego na 2019 r. Przypomnijmy: nie przyznał sołectwu funduszu, uzasadniając to niedotrzymaniem terminu złożenia podpisów pod uchwałą zebrania wiejskiego i protokołem z zebrania przez sołtys Danutę Sikorę. O szczegółach tej sprawy informowaliśmy jeszcze w ubiegłym roku. We wrześniu mieszkańcy Lipowej przegłosowali podział funduszu sołeckiego w kwocie 16.818,78 zł na: krzewienie kultury i sportu (1718,78 zł), projekt budowy sieci wodociągowej w Lipowej (12 tys. zł), wyposażenie, działalność i utrzymanie świetlicy i terenów sołeckich (3100 zł).
- Fundusze te nie są unieważnione z winy wójta czy radnych, lecz sołtysów. Będziemy starali się, by mieszkańcy nie zostali pozbawieni inwestycji i aby niechęć sołtysa do wójta czy rady nie była przyczyną kolejnych konfliktów
- mówił wójt podczas zebrania w Lipowej 7 lutego.
Wybory na sołtysa wygrał Daniel Procek, który deklarował współpracę z wójtem. Otrzymał dwa głosy więcej niż Danuta Sikora.
Co miała na myśli Danuta Sikora mówiąc "Koń zawinił, a woźnicę powiesili!"? Który radny powiatowy obecny na zebraniu zdaniem wójta "powinien nas bardziej wspierać, a nie przeszkadzać"? Więcej na ten temat piszemy w "Tygodniku Tucholskim".
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz