Nad Jeziorem Wielkim Cekcyńskim tor minigolfowy żył własnym życiem aż przez cztery dni. Najlepsi sportowcy w Polsce zjechali się w Bory, by uczestniczyć w najbardziej prestiżowym wydarzeniu spod znaku kija i małej piłeczki.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tygodnik.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz