Dzieci miały pełne ręce roboty: musiały przegonić straszną Danutę i uratować Mikołaja, zatańczyć wspólny układ, a później stworzyć wyjątkowy lampion. Na koniec trzeba było jeszcze zaśpiewać kolędę. Absolutnie nikt nie narzekał jednak na natłok obowiązków, o nudzie nie mogło być mowy!
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tygodnik.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz