Prace Jolanty Surmy pojawiły nawet na dużym ekranie obok takich gwiazd, jak  Johnny Depp i Michelle Pfeiffer. Oryginalne sploty można teraz podziwiać w Tucholi.

Drodzy państwo, tak jak widzicie, cóż tu wiele mówić. Prace artystki pokazują, jak wrażliwą i twórczą osobą ona jest

– mówiła do licznie przybyłych na wernisaż gości Wioletta Chabowska z Muzeum Borów Tucholskich. Otwarcie wystawy pt. „Węzełki i sploty Jolanty Surmy” odbyło się w piątek (21 lutego).

Jolanta Surma jest członkinią Związku Plastyków Artystów Rzeczpospolitej Polskiej. Aktualnie związana ze Złotowem, tkaninę unikatową, rysunek i makramę uprawia od 1983 roku. Jej prace to obrazy „sznurkiem malowane”, które najpierw tygodniami precyzyjnie wyplata, a następnie maluje specjalnymi farbami – jak obrazy. Podczas wernisażu tłumaczyła, że czasami używa też barwionych sznurków. Jej tkaniny znajdują się w zbiorach prywatnych w: Polsce, Niemczech, Hiszpanii, Francji, Grecji czy Australii. Ze swoimi pracami podróżuje po całym świecie.

Obrazy ze sznurka Surmy zostały wykorzystane jako elementy scenograficzne w filmie „Mroczne cienie” Tima Burtona – w scenie z Johnnym Deppem i Michelle Pfeiffer. Dla tej produkcji wykonała ponad 20 prac techniką makramy.

Przed wernisażem odbyły się z kolei warsztaty dla mieszkańców naszego regionu... To tylko fragment szerszego artykułu. Całość znajdziesz jedynie w "Tygodniku Tucholskim" z 27 lutego 2020 roku. Poniżej obszerna galeria zdjęć.