Jesteśmy w ostatnich dniach jakoś bliżej siebie. Tego nie da się nie zauważyć. Kolejny świetny wieczór za nami. Działo się w TOK-u! I co najważniejsze: to wielkie święto przeżywamy razem, w bardzo pozytywnej atmosferze!

W ostatnich dniach jesteśmy świadkami wielu niezwykle pozytywnych wydarzeń. Przeżywamy w Tucholi chwile świetnej, wspólnej, radosnej zabawy. Chwile wzruszeń, dumy, poczucia wspólnoty. Jesteśmy po prostu bliżej siebie. Można odnieść wrażenie, że tucholanie poczuli ten sam przypływ euforii, który towarzyszył ich przodkom 100 lat temu, kiedy miasto znowu stawało się polskie. 

Kolejne wydarzenie - fundujące nam wszystkim wiele wspaniałych wrażeń - wpisane w kalendarz 100-lecia powrotu Tucholi do Macierzy, odbyło się w Tucholskim Ośrodku Kultury w piątek, 24 stycznia. Widowisko podzielone zostało na swoiste 3 akty. W pierwszym wybrzmiały m.in. chóralne, donośne śpiewy, symbolizujące żarliwą modlitwę o powrót Tucholi do Polski. 

Druga część to wspólne śpiewanie patriotycznych kolęd, to spotkanie z Marią Jantą-Połczyńską, to wreszcie widownia, która wysłuchała hejnału Tucholi stojąc na baczność.

Ostatni akt nawiązywał do radosnego świętowania odzyskania przez Tucholę wolności. Niezwykle pozytywnie odebrani zostali młodzi artyści, którzy posługując się tylko borowiacką gwarą odegrali scenkę - ta mogła wydarzyć się w każdej chacie sprzed 100 lat. Na przykład takiej z Koślinki. Na finał musiała pojawić się piosenka "Jesteś"!

Na scenie zobaczyliśmy: chóry Camerata i Imo Pectore, zespół Radosna Jesień, Zespół Pieśni i Tańca Młodzi Borowiacy z SP nr 3, grupę teatralną Bajdurki z Dwórki z SP nr 2, sygnalistę Karola Grzywacza, uczennice ZSLiA, laureatki i laureatów konkursu "Pro Patriae".  Nad całością czuwała Marzenna Tyrańska. 

Tucholska publiczność kolejny raz, tak jak na koncercie "Wolność kocham" (odbył się 23 stycznia), reagowała bardzo żywiołowo i bardzo spontanicznie. Odbiór widowiska był w 100 procentach pozytywny. Przybyło co najmniej 200 osób! Widać, że Tuchola lubi i chce spotykać się na takich wydarzeniach. Kto nie był, niech żałuje, kto chce dowiedzieć się więcej, będzie miał okazję już niedługo przeczytać relację w Tygodniku Tucholskim. Poniżej obszerna galeria zdjęć!