Środa 17 listopada, przed godz. 8.00. Dwóch młodych mężczyzn jechało do szkoły w Tucholi popularną "napoleonką". Na prostym odcinku auto zjechało z drogi i wręcz ścięło drzewo, które przewróciło się na jezdnię i ją zablokowało. 18-letniego kierowcę i pasażera zabrano do dwóch różnych szpitali. "Tygodnik Tucholski" był na miejscu.

Środowy wypadek obszernie opisujemy w najnowszym wydaniu "Tygodnika Tucholskiego", które aktualnie jest dostępne.

Temat będziemy kontynuować, gdyż po ukazaniu się artykułu dziś rano skontaktowały się z nami osoby, które wczoraj rano były na miejscu wypadku jako pierwsze. Pomagały rannym - kierowcy i pasażerowi. Więcej o tym wkrótce.

Po uderzeniu drzewo runęło na jezdnię

"Tygodnik Tucholski" nieoficjalnie dowiedział się, że obaj bardzo młodzi mężczyźni jechali akurat z gminy Śliwice do szkoły w Tucholi. Kilka godzin po zdarzeniu udało nam się uzyskać wstępne oficjalne informacje w Komedzie Powiatowej Policji w Tucholi. 

- Policjanci wstępnie ustalili, że 18-letni mieszkaniec gminy Śliwice jadąc z kierunku Tucholi na prostym odcinku drogi wpadł w poślizg, zjechał do rowu i uderzył w drzewo – mówi Łukasz Tomaszewski, oficer prasowy. Wiózł ze sobą jednego pasażera – obaj zostali przetransportowani do szpitala.

- Funkcjonariusze wykonali niezbędne czynności procesowe. Dokonali oględzin pojazdu oraz miejsca zdarzenia. Trwa postępowanie mające na celu ustalenie szczegółowych okoliczności – dodaje Łukasz Tomaszewski. 

Według informacji, które uzyskał "Tygodnik" początkowo to niektórzy ze świadków ruszyli z pomocą dwóm młodym mężczyznom. Jedna z osób wydostała ich z wraku. Później trafili pod opiekę zespołu ratownictwa medycznego i strażaków. Strażacy musieli również m.in. usunąć drzewo, które runęło wprost na jezdnię po uderzeniu samochodu.

Lista zdarzeń drogowych na tej trasie coraz dłuższa

Należy przypomnieć, że po raz kolejny piszemy o wypadku na drodze popularnie nazywaną "napoleonką". To droga powiatowa z Tucholi w kierunku Tlenia. Kontrowersje nieustannie wśród kierowców budzą tutejsze głębokie pobocza, określane jako bardzo niebezpieczne. Do tego dochodzi szerokość drogi, w wyniku której auta mijające się, bardzo regularnie na te pobocza zjeżdżają. Gdy dodamy do tego prędkość (często nadmierną) jeżdżących tędy pojazdów, otrzymujemy efekt w postaci niebezpiecznych sytuacji, które kończą się kolizjami i poważnymi wypadkami.