24-letni mieszkaniec gminy Śliwice dachował na trasie Tuchola-Tleń, tzw. "napoleonce".
Jak mówi Łukasz Tomaszewski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tucholi, zgłoszenie o dachowaniu pojazdu na trasie Tuchola-Tleń, zwanej powszechnie "napoleonką" wpłynęło w piątek, 8 października o godz. 16.30. Policjanci zastali na miejscu zdarzenia mocno uszkodzone auto osobowe marki BMW, leżące na dachu. Kierowca o własnych siłach opuścił pojazd.
"Funkcjonariusze po przeanalizowaniu śladów znajdujących się na drodze oraz uszkodzeniach rozbitego auta wstępnie ustalili, że 24-letni kierowca podczas wymijania stracił panowanie nad pojazdem, wpadł w poślizg a następnie dachował. Przedstawiony przez policjantów opis zdarzenia potwierdził również sprawca" - informują mundurowi na oficjalnej stronie internetowej tucholskiej komendy. Funkcjonariusze wyczuli od mężczyzny woń alkoholu - badanie alkomatem potwierdziło ich przypuszczenia. Mężczyzna był pijany, miał prawie 2 promile.
Więcej na ten temat przeczytacie w "Tygodniku".
Kris23:28, 19.10.2021
0 0
Nie do końca prawdę napisali tą trasą co dziennie jadę i widać że kierowca uderzył w słup od linii telefonicznej który się złamał czyli odbił się od niego i potem dachował !!!! 23:28, 19.10.2021