Bogactwem borowiackich wsi, oprócz ziemi i ludzi jej wiernych są kultura i tradycje, ukształtowane przez stulecia. Do tego właśnie mieliśmy okazję wrócić w sobotę podczas Historycznego Pochodu Borowiaków i Dnia Folkloru Borowiackiego. Impreza skupiła w sobie setki osób, które przyszły po to, by się pobawić oraz po to, by obejrzeć i pokazać młodszym dawne obyczaje.
O Historycznym Pochodzie Borowiaków wspominaliśmy osobno. Teraz przyszedł czas na fotorelację z Dnia Folkloru Borowiackiego, tego z borowiackimi haftami, swojskim jadłem i dawnymi zabawami. Odbył się na tyłach urzędu miejskiego, w parku. Na deskach sceny wystąpiły: Kaszubski Zespół Pieśni i Tańca „Kościerzyna” z Kościerzyny, Zespół Pieśni i Tańca „Pomorze” z Chełmna oraz Bysławskie Frantówki. Powodzeniem cieszyły się językowe zagadki w chałupie u Ciotki Borowej, nauka wyrabiania masła w kierzance i nauka lepienia garnków z gliny. Można było podpatrzeć, jak spod palców twórców ludowych powstają piękne serwetki lub wiklinowe koszyki, wisiorki, bransoletki lub domowe ozdoby. Były gry i zabawy, quizy oraz leśne zgadywanki. Słodką wonią i dymarkami przywoływali do swoich stołów przedstawiciele pasiek. Działo się też sporo przy głównej scenie. Dla lubiących ruch i borowiackie rozrywki organizatorzy przewidzieli kilka zabaw i konkurencji, m.in. wyścigi w szlorach, z szuńdami, wyścigi kulungów, Borusów na deskach oraz ze snopkiem słomy.
Było wesoło, było kolorowo i co najważniejsze dla święta regionu... było borowiacko.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz