Wolontariusze znowu dali radę! Sztab w Tucholi, zrzeszający 3 gminy, zadeklarował zebraną kwotę w wysokości ponad 64 tys. zł! A to nie jest jeszcze ostatnie słowo: trwa licytacja, na podsumowanie czeka eskarbonka.

29. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zdecydowanie różnił się od tych, które znamy z poprzednich lat. Z oczywistych, "covidowych" powodów w mieście nie odbywały się imprezy towarzyszące. Ze względu na zakaz zgromadzeń, w niedzielę (31 stycznia) nie było też tradycyjnego "Światełka do nieba". Nie oznacza to bynajmniej, że WOŚP w Tucholi nie zagrał. Mieszkańcy kolejny raz przyłączyli się do Orkiestry i zagrali najgłośniej, jak tylko umieli. Dzięki "Letniej Zadymie w Środku Zimy" choć na chwilę mogliśmy zapomnieć o problemach trapiących nas od miesięcy, których źródłem jest koronawirus. Tego dnia w mieście zdecydowanie najważniejsi byli wolontariusze. Mimo paru stopni poniżej zera, godzinami dzielnie kwestowali na ulicach. Tucholski Sztab WOŚP zrzesza zbiórkę z terenu 3 gmin: Kęsowa, Lubiewa i Tucholi. Z puszkami na ulice wyszło 70 wolontariuszy, a łączna kwota zebrana w tym roku wyniosła 64.834,32 zł. Pamiętajmy jednak, że to cały czas nie koniec. Na allegro do wylicytowania jest profesjonalna sesja zdjęciowa. Link do licytacji TUTAJ. Do ostatecznej kwoty będzie trzeba doliczyć także środki ze sztabowej eskarbonki – około 1400-1500 zł.

Poniżej znajdziesz kilka migawek z niedzielnego WOŚP-owania. Dużo więcej informacji na temat zbiórki w całym powiecie publikujemy tylko w najnowszym "Tygodniku Tucholskim".