Mimo długiej akcji ratunkowej nie udało się uratować mężczyzny, który znalazł się pod wodą, po tym jak udał się na wędkowanie. Dramat rozegrał się wczoraj (22.01) wieczorem w gminie Tuchola.

Informację o śmierci mężczyzny - 68-letniego mieszkańca gminy Tuchola - potwierdza nam oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tucholi Bartosz Wiese. Teraz policjanci pod nadzorem prokuratora zajmą się oficjalnym ustaleniem powodów śmierci. 

Szczegółowych informacji na temat akcji ratunkowej udziela nam Arkadiusz Kroll, zastępca komendanta Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Tucholi. Strażacy (dwa zastępy: Tuchola i OSP Legbąd) zostali wezwani do akcji poszukiwawczej wędkarza, który samemu wybrał się łowić na mniejszy zbiornik w okolicach miejscowości Biała (gm. Tuchola). Zaznaczmy, że nie chodzi tu o duże, powszechnie znane jezioro w Białej. Służby rozpoczęły poszukiwania po zgłoszeniu zaniepokojonej rodziny mężczyzny, który mimo upływu kolejnych godzin nie wracał do domu. Strażacy, po wskazaniu, znaleźli się w miejscu, do którego udał się wędkarz. Tam - według relacji komendanta - znajdował się zaparkowany przez niego samochód. Poszukiwanego nie było. 

- Oświetlenie zbiornika pozwoliło już jednak zaobserwować, że dryfuje tam człowiek - mówi Arkadiusz Kroll. Strażacy przy użyciu łodzi wydostali go na brzeg. Był nieprzytomny. Przystąpiono do ratowania mężczyzny, najpierw tą czynnością zajęli się strażacy, potem "przejęły" go służby medyczne. Mężczyznę zabrano do tucholskiego szpitala, ale mimo długich działań zmarł. 

Szybka odwilż. Nie wchodź na lód!

Pod 68-latkiem prawdopodobnie załamał się lód. Na tę chwilę piszemy "prawdopodobnie", gdyż ostateczne, oficjalne potwierdzenie będzie zależało od prokuratora. Służby, z którymi rozmawiamy podkreślają, że aktualnie wejście na lód na jakimkolwiek jeziorze czy zbiorniku jest skrajnie niebezpieczne. Przypomnijmy, że bardzo niska temperatura i mróz utrzymywały się w powiecie tucholskim zaledwie przez trzy doby, a od dwóch dni mamy silną odwilż, do której dochodzą teraz opady deszczu.Tragiczne informacje docierają nie tylko z powiatu tucholskiego, ale w ostatnim czasie całego regionu. "Tygodnik", razem ze służbami, apeluje, by pod żadnym pozorem nie wchodzić na coraz cieńszą pokrywę lodową - ani teraz, ani w kolejnych dniach, gdy temperatura będzie oscylować wokół 0 stopni C.

Zdjęcia dodane do artykułu wykonaliśmy na miejscu kolejnego dnia, przed południem (sobota 23 stycznia).

Więcej w kolejnym wydaniu "Tygodnika Tucholskiego", które ukaże się w czwartek, 28 stycznia.