W środę rano (13 maja) dotarła do nas informacja o śmierci znanego w naszym regionie człowieka, wieloletniego sołtysa, radnego i społecznika Jerzego Kądzieli - rozpoznawalnej w okolicy, barwnej postaci.
Jerzy Kądziela zmarł 13 maja. Był człowiekiem wielu pasji. Realizował się jako sołtys sołectwa Łyskowo. Został nim wybrany w 1984 roku i stał na jego czele przez ponad 30 lat. Był też wieloletnim radnym Rady Gminy w Gostycynie. Aktualna kadencja rady była jego siódmą. Był wieloletnim członkiem Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Aktywnie działał w Regionalnym Kole Przyjaciół Radia Maryja oraz w Duszpasterskiej Wspólnocie Rolników. Śpiewał. Jego życiorysem można by obdarzyć kilku ludzi, a pozostawionych na terenie gminy Gostycyn śladów jego działalności nie sposób nawet wyliczyć. W ostatnim czasie zabiegał m.in. o ustawienie w Gostycynie pomnika lub tablicy pamiątkowej poświęconej św. Janowi Pawłowi II. Jego działalność często budziła zainteresowanie i emocje, przez co nadzwyczaj często trafiał na łamy "Tygodnika Tucholskiego".
Jerzy Kądziela był również orędownikiem medycyny naturalnej. Stworzył w Łyskowie jedyny w regionie inhalator wykorzystujący pracę pszczół - apiinhalarium. To jeden z najważniejszych przykładów jego ostatniej działalności.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz