W kęsowskim parku cały czas widoczne są skutki żywiołu, który nawiedził nasz region w sierpniu 2017 roku. W najbardziej rozpoznawalnym punkcie wsi nadal składowane jest drewno. Czy w tym roku uda się posprzątać to miejsce? Planowane są już nowe nasadzenia, imprezy plenerowe i zagospodarowanie całej przestrzeni...
Na problem drewna składowanego w parku przy pałacu w Kęsowie zwróciła uwagę sołtys tej miejscowości – Izabela Modrzejewska. Podczas sesji rady gminy, która odbyła się 31 stycznia, pytała wójta Radosława Januszewskiego, czy po 1,5 roku po nawałnicy jest szansa na uprzątnięcie tej części parku.
Czy jest jakaś alternatywa, żeby pozbyć się tego drewna? Na przykład, aby mieszkańcom naszej gminy dać niższą cenę sprzedaży? […] Drewno leży już 1,5 roku i jego kaloryczność oraz wartość spadają. Jeżeli pozbędziemy się go, będziemy mogli dokończyć sprzątanie parku
– mówiła w styczniu sołtys Kęsowa.
Wójt odpowiadał wtedy, że na drewno nie ma dużego popytu, można jedynie sprzedawać je za pół ceny albo jeszcze taniej.
Proszę pamiętać, że mamy swoje obiekty, itd. Trzeba to drewno przetransportować i rozwieść po tych obiektach, uzupełnić zapasy na kolejną zimę. Możemy to sprzedawać za pół ceny albo rozdawać za darmo, wtedy pewnie znaleźliby się chętni
– tłumaczył w danym momencie Januszewski.
Z jakiego powodu na posprzątaniu parku do maja 2019 roku zależy pracownikom Wiejskiego Domu Kultury? Co o tej sprawie mówił wójt podczas ostatniej sesji – 28 lutego. Całość przeczytacie jedynie w najnowszym wydaniu "Tygodnika Tucholskiego".
Sprzątacz14:24, 14.03.2019
0 0
No nie mogę, nie ma kto sprzątnąć? Ja mogę jak drewno dostanę. 14:24, 14.03.2019