Już teraz jest wśród najlepszych uczniów w dziedzinie rolnictwo w kraju! A to nie koniec

Łukasz Latos z Zespołu Szkół Licealnych i Agrotechnicznych w Tucholi już za kilka miesięcy stanie przed szansą zdobycia indeksu na Politechnikę Bydgoską. Już sam fakt, że dostał się do ścisłego finału konkursu „Agro-Student”, jest ogólnopolskim osiągnięciem. Jaką wiedzą musi wyzywać się młody człowiek, aby być w gonie najlepszych adeptów nauk o rolnictwie w Polsce? 

Zespół Szkół Licealnych i Agrotechnicznych w Tucholi może pochwalić się kolejnym sukcesem swojego ucznia. Łukasz Latos z V klasy Technikum Agrobiznesu zajął II miejsce w Ogólnopolskim Konkursie „Agro-Student”, który odbył się w Zespole Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Starym Brześciu. W rywalizacji uczestniczyło
81 uczniów szkół rolniczych z całej Polski.

Czy są pytania, które go zaskoczyły?

W konkursie „Agro-Student” trzeba wykazywać się wiedzą z produkcji roślinnej oraz produkcji zwierzęcej. Test składa się z 60 pytań – 30 pytań z produkcji roślinnej i 30 ze zwierzęcej zwierzęcej. Około 1/3 zagadnień jest z zakresu wiedzy przerabianej w technikum. Reszta z nich wychodzi poza podstawę programową. Konkurs jest przygotowywany przez Politechnikę Bydgoską im. Jana i Jędrzeja Śniadeckich i ma zasięg ogólnopolski. Stąd wynika wyższy poziom. Spośród 81 uczestników, 18 przeszło do ścisłego finału, który odbędzie się w kwietniu

– wyjaśnia „Tygodnikowi Tucholskiemu” Łukasz Latos.

Młody mieszkaniec Lucimia (powiat bydgoski) tłumaczy, że do kolejnej części rywalizacji zazwyczaj przechodziło 15 osób, ale w tym roku było kilka miejsc ex aequo, co jego zdaniem świadczy w wysokim poziomie tegorocznych zmagań. Zwraca uwagę, że ciężko jest rywalizować z rówieśnikami ze szkół rolniczych podlegających bezpośrednio ministerstwu. Jednak w tym roku pytania, które znalazły się konkursie „Agro-Student”, podpasowały mu, co pozwoliło na zajęcie II miejsca.

Po raz trzeci brałem udział w tym konkursie i przyznaję, że trafiło się kilka pytań, które się powtórzyły lub były podobne. Jednak w tym roku, cały zestaw pytań był najbardziej zbieżny z moją wiedzą

– zauważa.
Czy są pytania, które go zaskoczyły? Jedno z nich dotyczyło skrótu DON, a to skrót nazwy deoksyniwalenol, jednej z mikotoksyn – zdradza Łukasz. 

Do udziału w konkursie, w którym główną nagrodą jest indeks na politechnikę, potrzebna jest szeroka wiedza, którą w większości zdobywa się poza szkołą, na własną rękę. Uczniowi pomogło również doświadczenie z poprzednich lat. Co roku pojawiają się pytania o typy chmur, rodzaje chwastów, odmiany zbóż i środków ochrony roślin. A to wcale nie należy do najłatwiejszych zagadnień, bo wymienione dziedziny wciąż ewaluują. Ogromne znacznie ma także wiedza praktyczna.

Ostatnie zadanie w drodze po indeks nie należy do łatwych

Łukasz Latos na przełomie marca i kwietnia będzie brał udział w kolejnej części konkursu, już na Politechnice Bydgoskiej. Zajęcie czołowego miejsca umożliwi mu przyjęcie poza rekrutacją na dowolny kierunek uczelni.

Na przełomie lutego bądź marca podany zostanie temat, na który będzie trzeba przygotować około 10-minutową prezentację. Po jej zaprezentowaniu komisja zadaje pytania przede wszystkim do prezentacji. Zdarza się, że dopytuje o wiedzę do podanego zagadnienia

– dodaje.

Prezentację przygotowywać będzie nie po raz pierwszy. Okazję ku temu miał dwa lata temu. Wtedy temat, jaki zaproponowała politechnika, dotyczył produkcji biogazu. W kolejnym roku prezentacja miała dotyczyć uprawy kukurydzy.

Mimo że ostatniego razu nie udało mi się zdobyć głównej nagrody, czyli indeksu na uczelnię, to finał wspominam bardzo miło. Teraz mam ostatnią szansę, aby uczestniczyć w konkursie, bo jest on skierowany do uczniów szkół średnich. Cieszę się już teraz, że przy tym ostatnim podejściu udało mi się coś osiągnąć. A startowałem bez nastawienia na jakikolwiek sukces, nawet bez przygotowania. Jestem mile zaskoczony i w finale podejmę wyzwanie

– podsumowuje Łukasz Latos.