Turystyka w Borach Tucholskich – w tym temacie w końcu zaczęło dziać się coś konkretnego. Z roku na rok pojawia się coraz więcej gości z zewnątrz, a sami Borowiacy nareszcie na poważnie dostrzegają swój potencjał w branży. Powstała też inicjatywa budująca turystyczną markę – z własnym logo, manifestem i ofertą. Ale żeby nie było zbyt kolorowo – są jeszcze spore braki w działaniach promocyjnych i ich koordynacji. Czy pomóc mogą tu samorządy? Dlaczego nie!
Bory Tucholskie Naturalnie to de facto niesformalizowana grupa osób, która powzięła sobie za cel rozwijanie szeroko pojętej turystyki. Od samego początku wspieramy tę idee i jej patronujemy. Podobnie jak inicjatorzy stworzenia marki widzimy ogromny potencjał turystyczny w naszym regionie.
Początkowo w Bory Tucholskie Naturalnie zaangażowani byli przede wszystkim branżowi przedsiębiorcy – nie tylko z powiatu tucholskiego, ale też świeckiego (Tleń, Osie i okolice) – wspierani przez Lokalną Grupę Działania "Bory Tucholskie", Fundację "Cisowy Fyrtel" czy Wdecki Park Krajobrazowy. W ostatnim czasie coraz większy nacisk kładzie się na zaangażowanie lokalnych samorządów czy Kujawsko-Pomorskiej Organizacji Turystycznej w budowę opisywanej marki.
[FOTORELACJA]4938[/FOTORELACJA]
W ostatnich dniach października odbyło się, można rzecz już tradycyjne, spotkanie podsumowujące mijający sezon turystyczny – choć dyskusje tym razem dotyczyły przede wszystkim działań na przyszłość (i dobrze).
Rozmawiano o promocji opisywanej marki. Wszyscy, co do zasady, byli zgodni – trzeba zintensyfikować takie działania, na ten moment jest ich za mało. Lub inaczej – promocja naszego regionu, zwłaszcza w internetowym świecie – jest za mało widoczna. Bardzo ciekawie zrobiło się, gdy głos zabrała wójt gminy Lubiewo Joanna Jastak. Mówiła m.in. tak:
Uważam, że nie byłoby problemem, żeby na przykład kilka samorządów przekazywało drobne kwoty na zatrudnienie osoby odpowiedzialnej za koordynację promocji Borów Tucholskich.
0
0
0
0
0
0
Kamil Tajl
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz